1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MigracjaNiemcy

OECD: Niemcy dobrze radzą sobie z integracją imigrantów

6 lipca 2024

Pomimo wielu problemów, integracja imigrantów w Niemczech przebiega dobrze, co wynika z badania przeprowadzonego przez OECD. Głównym źródłem zmartwień są osoby o niskim poziomie wykształcenia.

Salon fryzjerski w Berlinie
Salon fryzjerski w Berlinie: 70 procent imigrantów w Niemczech pracujeZdjęcie: Ponizak/Caro/picture alliance

Jeśli wierzyć opinii wielu osób w Niemczech, integracja imigrantów i uchodźców raczej się nie udaje. Ale badanie przeprowadzone przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) dowodzi, że to wrażenie jest błędne. Pomimo dużych problemów, na przykład z kontynuowaniem nauki i szkolenia zawodowego przez migrantów, Niemcy dobrze sobie radzą z integracją w porównaniu z wieloma innymi państwami.

Większość migrantów pochodzi z UE

Thomas Liebig, ekspert OECD ds. migracji, porównał dane na temat imigracji w Niemczech z danymi z takich krajów jak Australia, Belgia, Dania, Francja, Włochy i państwa skandynawskie.

Po raz pierwszy wykorzystano również obszerne zbiory danych z Unii Europejskiej. Okazało się, że opinia publiczna skupia się na osobach ubiegających się o azyl i uchodźcach z takich krajów jak Ukraina, ale większość imigrantów pochodzi z państw członkowskich UE.

Pełnomocniczka ds. migracji Reem Alabali-Radovan (SPD) wzywa do bardziej obiektywnej debaty na temat migracji.Zdjęcie: Malte Ossowski/Sven Simon/picture alliance

Badanie OECD wykazało, że imigranci już od dawna stanowią dużą i trwałą część społeczeństwa w Niemczech. Zgadza się z tym Reem Alabali-Radovan, pełnomocniczka rządu ds. migracji, a ostatnio także ds. walki z rasizmem.

Była ona zwolenniczką przeprowadzenia badań na ten temat i, jak teraz mówi: „Zawsze byliśmy krajem imigracyjnym co nas także uczyniło silnymi. Niemiecka historia imigracji jest bardzo zróżnicowana. Obejmuje ona osoby przesiedlone po II wojnie światowej, gastarbeiterów i robotników kontraktowych, tzw. późnych przesiedleńców i uchodźców z byłej Jugosławii, a następnie także z Syrii i Afganistanu”.

Podczas konferencji prasowej, na której zaprezentowano wyniki badania, Thomas Liebig wyjaśnił: „Tylko jedna na pięć osób, które przybyły do Niemiec w ciągu ostatnich dziesięciu lat, jest uchodźcą. Zdecydowana większość imigrantów w Niemczech pochodzi z państw Unii Europejskiej”. Bliższe spojrzenie na niemiecki krajobraz migracyjny to potwierdza. Prawie 60 procent osób tu przyjeżdża, ponieważ obywatele państw unijnych mają łatwy dostęp do rynku pracy w Niemczech.

"Pomimo wszystkich cieni, widzimy dużo światła" - Thomas Liebig (tutaj - w Wiedniu)Zdjęcie: Slovenik/EXPA/Eibner Europa/IMAGO

Problemy z brakiem wykształcenia

Wciąż jednak istnieje wiele problemów. Prawie dwie trzecie imigrantów mówi dobrze po niemiecku po pięciu latach od chwili przybycia do Niemiec. Jednak wśród imigrantów, którzy mają niewielkie wykształcenie lub nie mają go wcale, tylko jedna czwarta z nich osiąga dobry poziom znajomości języka niemieckiego po tym czasie.

W rezultacie wskaźnik zatrudnienia w tej grupie wynosi tylko około 50 procent. Z drugiej strony, tylko we Włoszech odsetek imigrantów z wyższym wykształceniem jest niższy niż w Niemczech. Reem Alabali-Radovan jest zdania, że właśnie na tym trzeba się skupić. Podkreśla, że „(nasz) system edukacji wciąż nie jest dostosowany do wymogów społeczeństwa imigracyjnego, którym już dawno się staliśmy.  Dlatego potrzebujemy wspólnego wysiłku na tym polu”.

Kolejnym problemem jest wskaźnik zatrudnienia młodych kobiet z co najmniej jednym dzieckiem, które same przybyły do Niemiec. W 2021 roku tylko około 40 procent tych kobiet było aktywnych na rynku pracy. W przypadku kobiet urodzonych w Niemczech odsetek ten wynosił 70 procent. Ta różnica jest znacznie większa w Niemczech niż w wielu innych krajach. I ostatnio dotyczy ona przede wszystkim matek z Ukrainy.

Siła robocza dla Niemiec w czasach ksenofobii

02:21

This browser does not support the video element.

Apel o więcej obiektywizmu

Ale pomimo wszystkich problemów badanie OECD wykazało, że niemieccy politycy nie mogą sobie pozwolić na debatę na temat tego, czy Niemcy są krajem imigracyjnym, czy nie. Jak podkreśla Thomas Liebig: „W tej chwili w Niemczech jest ponad 14 mln imigrantów, a jeśli dodamy do nich ich bezpośrednich potomków to okaże się, że ponad 20 procent niemieckiego społeczeństwa stanowią osoby urodzone za granicą, lub mające rodziców będących imigrantami”.

Pełnomocniczka rządu ds. migracji Alabani-Radovan wyraża się w podobnym duchu: „Wspierałam przeprowadzenie tego badania, ponieważ potrzebujemy więcej obiektywizmu w naładowanej silnymi emocjami debacie na temat migracji. Integracja w Niemczech działa znacznie lepiej niż się o niej mówi, zwłaszcza jeśli porónamy nią z sytuacją w innych państwach”.

Po Stanach Zjednoczonych, Niemcy są w OECD krajem z drugim co do wielkości społeczeństwem imigracyjnym. W 2022 roku do 14 mln imigrantów trzeba było dodać milion uchodźców z Ukrainy oraz około 600 tys. osób ubiegających się o azyl.

Artykuł ukazał się pierwotnie nad stronach Redakcji Niemieckiej DW.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>