Ojciec przed sądem. Przerwał terapię u syna zakażonego HIV
22 listopada 2016Mieszkający w Neuss mężczyzna zeznał we wtorek (22.11.2016) przed sądem, że miał wątpliwości, co do diagnozy postawionej u jego syna. Nie wierzył też w skuteczność terapii stosowanej u dziecka i dlatego zdecydował się skorzystać z pomocy uzdrowiciela.
37-letnia matka chłopca jest poszukiwana listem gończym. Kobieta nie uczestniczyła w procesie.
Z względu na zbyt późno wdrożoną terapię antywirusową, a potem jej przerwanie, dziecko zachorowało na Aids. Jest psychicznie i fizycznie upośledzone.
W procesie, w roli świadka, zeznawał pediatra ze szpitala uniwersyteckiego z Dusseldorfu. Podkreślał, że gdyby rodzice poinformowali lekarzy przed porodem o infekcji matki, szanse na to, że dziecko urodzi się zdrowe wynosiłyby ponad 99 procent, a tym samym prawdopodobieństwo infekcji byłoby minimalne.
Rodzice chłopca są oskarżeni o znęcanie się nad synem poprzez jego „celowe zaniedbywanie”. Według oskarżyciela, tuż po przyjściu na świat dziecka, odmówili oni wykonania u niego testu na HIV. Rzekomy uzdrowiciel miał podawać chłopcu sok z cytryny i roztwór z cukru.
Według najnowszych danych ONZ na całym świecie 36,7 milionów osób jest zakażonych wirusem HIV. Co druga osoba z HIV przyjmuje leki antyretrowirusowe, a te dają bardzo dobre efekty.
dpa/Magdalena Gwóźdź