Kanclerz Niemiec Olaf Scholz jest pierwszym szefem rządu, który odwiedził Izrael po ataku Hamasu, okazując solidarność z tym krajem. W piątek (13.10.2023) kraj ten odwiedziła już minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock, a w środę, 18 października, z wizytą do Izraela uda się prezydent USA Joe Biden.

Scholz zapowiedział swoją wizytę w Izraelu zaledwie dzień wcześniej. Chciał wyrazić – jak powiedział – „solidarność z Izraelem” po zakrojonym na szeroką skalę ataku Hamasu. Ta organizacja uznana przez USA, UE, Niemcy i inne kraje za terrorystyczną, która opanowała Strefę Gazy, wystrzeliła 7 października br. tysiące rakiet w kierunku Izraela i zaatakowała południową część kraju setkami bojowników. Według izraelskich źródeł zabili oni ponad 1400 osób i uprowadzili około 200 zakładników do Strefy Gazy, w tym obywateli Niemiec. Hamas mówi o 200 do 250 zakładnikach.

Kanclerz Niemiec po raz kolejny potępił atak terrorystów Hamasu. – Izrael ma prawo bronić się przed tym terroryzmem – powiedział Scholz. Gwarantuje to prawo międzynarodowe.

„Nieograniczona solidarność Niemiec”

We wtorek (17.10.2023), podczas konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, Scholz zapewnił Izrael o nieograniczonej solidarności narodu niemieckiego. – Bezpieczeństwo Izraela i jego mieszkańców jest niemiecką racją stanu – podkreślił. – Nasza wynikająca z Holokaustu odpowiedzialność czyni naszym zadaniem ręczenie za egzystencję i bezpieczeństwo państwa Izrael – powiedział szef niemieckiego rządu. Zapewnił, że maksymą tą kieruje się rząd Niemiec, a niemiecki parlament wspiera to ponad podziałami partyjnymi.

Scholz obiecał Netanjahu ochronę żydowskich instytucji w Niemczech. – Życie żydowskie w Niemczech jest darem – powiedział Scholz. Dodał, że „antysemityzm w Niemczech nie ma prawa bytu”. Nawiązując do nieprzyjaznych Izraelowi demonstracji m.in. w Berlinie, dodał, że „gloryfikowanie, świętowanie przemocy jest pogardą dla ludzi i jest ohydne” i będzie karane". 

W programie wizyty kanclerza znalazły się – obok spotkania z premierem Netanjahu i prezydentem Izaakiem Herzogiem – także rozmowy z opozycyjnym politykiem Bennym Gantzem, który w ubiegłym tygodniu dołączył do nadzwyczajnego rządu Netanjahu. Zaplanowano również spotkanie z rodzinami niemieckich zakładników Hamasu.

Atak terrorystów Hamasu

Po ataku Hamasu izraelska armia ostrzeliwuje gęsto zaludnione tereny palestyńskie. Według palestyńskich źródeł zginęło do tej pory około 2750 osób. Dla około 2,3 mln mieszkańców Strefy Gazy Izrael odciął dostawy żywności, wody, prądu i paliw, a konwoje humanitarne utknęły na granicy z Egiptem.

– Opowiadamy się za utworzeniem dostępu do Strefy Gazy dla pomocy humanitarnej – powiedział we wtorek kanclerz Niemiec po spotkaniu z królem Jordanii Abdullahem II w Berlinie. Jest to konieczne, ponieważ Hamas używa ludzi „jako żywych tarczy". Dodał, że mieszkańców Strefy Gazy nie można stawiać na równi z Hamasem i również oni są ofiarami tej organizacji.

Jednocześnie Scholz ostrzegł libański Hezbollah i Iran przed interweniowaniem w konflikt. Iran zagroził wcześniej, że „w nadchodzących godzinach” należy spodziewać się „prewencyjnych działań ze strony frontu oporu”. Określenie „front oporu” oznacza kraje regionu i organizacje wrogie Izraelowi i USA. 

(AFP, DPA/dom)

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>