Bundestag wybrał Olafa Scholza na stanowisko kanclerza. Nowy gabinet chce rozpocząć pracę jeszcze dziś.
Reklama
Olaf Scholz jest już oficjalnie nowym kanclerzem Republiki Federalnej Niemiec. Przed południem został wybrany na to stanowisko przez Bundestag. Polityk SPD dostał 395 głosów, przeciwko było 303 deputowanych. Scholz potrzebował co najmniej 369 głosów.
Podczas głosowania w parlamencie na trybunie honorowej obecna była ustępująca kanclerz Angela Merkel, a także wcześniejszy szef rządu Gerhard Schroeder oraz były prezydent Niemiec Joachim Gauck. Po ceremonii Scholz udał się do zamku Bellevue, gdzie aktualny prezydent Frank-Walter Steinmeier wręczył mu dokument mianowania na szefa rządu.
Bez boskiej pomocy
W południe Scholz został zaprzysiężony w Bundestagu. Nowy kanclerz (który jest bezwyznaniowy) zrezygnował z formułki „tak mi dopomóż Bóg”, którą można, ale nie trzeba użyć podczas ceremonii. Podobnie zachował się Gerhard Schroeder podczas swojego zaprzysiężenia w 1998 roku. Angela Merkel z kolei za każdym razem odwoływała się na początku swoich czterech kadencji do Boga.
Olaf Scholz stoi na czele rządu koalicyjnego złożonego z trzech partii: socjaldemokratycznej SPD, liberalnej FDP i partii Zielonych. To pierwszy rząd od lat pięćdziesiątych, w którego skład wchodzą więcej niż dwie partie.
W umowie koalicyjnej, nad którą pracowano przez wiele tygodni, partie przyszłego rządu obiecują duże zaangażowanie w sprawy ochrony klimatu i przebudowy przemysłu. Obiecano też poprawę sytuacji osób najsłabiej zarabiających, lokatorów mieszkań czy rodzin. Najpilniejszą sprawą jest jednak walka z pandemią koronawirusa. Nowy rząd Niemiec jeszcze dziś wieczorem zamierza zebrać się na pierwszym posiedzeniu.
Do Berlina zaczynają już docierać pierwsze depesze gratulacyjne dla nowego szefa rządu m.in z Pekinu, Paryża, Rygii i Komisji Europejskiej.
Nowy rząd Niemiec
Umowa koalicyjna podpisana, znany jest już skład nowego rządu RFN. Oto jego twarze.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/U. Baumgarten
Następca Merkel
Olaf Scholz (63) poprowadził swoją partię do zwycięstwa w wyborach; teraz będzie następcą kanclerz Angeli Merkel. Z wykształcenia prawnik, Scholz ma doświadczenie w rządzeniu: przez lata był ministrem federalnym i burmistrzem (premierem) miasta-landu Hamburga. Jego centralnym projektem jest podniesienie płacy minimalnej.
Zdjęcie: Michael Kappeler/picture alliance/dpa
Gwiazda mediów czasu pandemii
Nominacja Karla Lauterbacha była niespodzianką. Na początku jego kandydatura nie była brana pod uwagę. Teraz Olaf Scholz wychwala go jako fachowca. 58-latek jest profesorem medycyny i epidemiologiem. W czasie pandemii był wszechobecny w mediach.
Zdjęcie: picture alliance/dpa
Kolejna szefowa Bundeswehry
Christine Lambrecht była w ostatnim gabinecie Merkel ministrem sprawiedliwości, teraz będzie ministrem obrony. 56-letni prawniczka przejmuje trudny resort. Chce uatrakcyjnić zawód wojskowego. Jest trzecią z kolei kobietą na tym stanowisku.
Zdjęcie: Hannibal Hanschke/REUTERS
Nowy stary minister
Hubertus Heil, lat 49, będzie robił to, co ostatnio: nadal będzie odpowiedzialny za resort pracy i spraw socjalnych. Uważa się go za pragmatyka. Troska o emerytury i płace minimalne to część jego politycznego proflu. W nowej kadencji zapowiedział, że będzie walczył o prawo do pracy zdalnej.
Klara Geywitz jest w gabinecie Scholza jedną z zaledwie dwóch polityczek ze wschodnich Niemiec. Otrzymuje pieczę nad nowo utworzonym Ministerstwem Budownictwa i Mieszkalnictwa. Co roku ma powstawać 400 tys. nowych mieszkań. 45-latka pochodzi z Brandenburgii, gdzie od wielu lat jest aktywna w lokalnej i krajowej polityce. Jest wiceszefową SPD. Scholz widzi w niej "bardzo duży talent".
Zdjęcie: Reuters/A. Hilse
Pierwsza kobieta na czele MSW
Po raz pierwszy na czele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych stanęła kobieta. 51-letnia prawniczka Nancy Faeser pochodzi z Hesji, gdzie była przewodniczącą partii i klubu parlamentarnego. Chce się skupić na walce z prawicowym ekstremizmem i obiecała doposażyć policję federalną.
Zdjęcie: Hannibal Hanschke/REUTERS
Schulze: nowe spojrzenie na globalne problemy
53-letnia Svenja Schulze była dotychczas ministrem środowiska, teraz obejmie Ministerstwo Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. "Kwestie globalne zawsze były w centrum jej uwagi", powiedział Scholz podczas prezentacji gabinetu. Ona "opanowała arenę międzynarodową". Schulze angażowała się mocno w ochronę klimatu.
Zdjęcie: Toni Kretschmer/BMU/dpa/picture alliance
Stróż berlińskiej kasy
Christianowi Lindnerowi udało się uzyskać najważniejsze po kanclerzu stanowisko. Ten 42-latek przewodził liberalnej FDP od 2013 roku; także w trudnych czasach opozycji pozaparlamentarnej (2013-2017). Teraz ten popularny liberał przejmuje ministerstwo finansów, choć w tegorocznych wyborach Zieloni otrzymali więcej głosów niż FDP.
Marco Buschmann: ten 44-letni prawnik będzie nowym ministrem sprawiedliwości. Jako sekretarz klubu parlamentarnego FDP w Bundestagu zna dobrze tę partię, którą pomagał odbudować po jej wypadnięciu z Bundestagu. Podczas kampanii wyborczej promował bardziej liberalną politykę pandemiczną.
Wissing Zna się na koalicjach sygnalizacji świetlnej
Trzecie stanowisko ministerialne dla FDP przypada dotychczasowemu sekretarzowi generalnemu tej partii: Volker Wissing (51) obejmuje Ministerstwo Transportu i Cyfryzacji. Zna się na koalicjach sygnalizacji świetlnej. W jego rodzinnym kraju związkowym Nadrenia-Palatynat już był członkiem takiego trójpartyjnego sojuszu.
Zdjęcie: Michael Kappeler/picture alliance/dpa
"Rewolucja oświatowa"
Czwartym ministerstwem w posiadaniu FDP jest resort oświaty i badań naukowych. Pokieruje nim Bettina Stark-Watzinger (53). W trakcie kampanii wyborczej wypowiadała się na tematy związane z polityką oświatową i opublikowała artykuł, w którym nakreśliła swoją wizję. Apeluje o "fundamentalną zmianę systemu".
Zdjęcie: Michael Kappeler/picture alliance/dpa
MSZ dla Baerbock
Annalena Baerbock (40) była w kampanii wyborczej kandydatką na kanclerza z ramienia Zielonych, którzy poprawili swój wynik wyborczy z 2017 roku. Nie wystarczyło to jednak do objęcia kanclerstwa. Teraz zostanie ministrem spraw zagranicznych; jest drugim politykiem partii Zielonych i pierwszą kobietą w historii RFN, która piastuje ten urząd.
Zdjęcie: Bernd Settnik/picture alliance/dpa
Habeck, nowy wicekanclerz
Robert Habeck jest współprzewodniczącym Zielonych od 2018 roku. W wyścigu o nominację na kandydata na kanclerza został pokonany przez Baerbock. Ten 52-latek, z wykształcenia filozof i były minister rolnictwa w landzie Szlezwik-Holsztyn, będzie wicekanclerzem i obejmie nowo utworzony resort gospodarki i ochrony klimatu.
Zdjęcie: Reuhl/Fotostand/picture alliance
Syn tureckich imigrantów
Były lider Partii Zielonych Cem Özdemir (55) obejmuje resort ds. wyżywienia i rolnictwa. Decyzję tę poprzedziła ostra walka o stanowiska w gabinecie. Przewodniczący grupy parlamentarnej Anton Hofreiter, który należy do lewego skrzydła partii, został z pustymi rękami. "Realo" Özdemir jest pierwszym ministrem federalnym o tureckich korzeniach.
Zdjęcie: Getty Images/AFP/J. MacDougall
Szefowa "zielonego" resortu
Steffi Lemke (53 l.) pokieruje resortem ochrony środowiska, przyrody, bezpieczeństwa jądrowego i ochrony konsumentów. Lemke, pochodząca ze wschodnich Niemiec, przez jedenaście lat (2002-2013) była w partii Zielonych dyrektorem ds. organizacyjnych. Lemke posiada wykształcenie rolnicze i jest technikiem zoologicznym.
Zdjęcie: Hendrik Schmidt/picture alliance/dpa
Z Moguncji do Berlina
Anne Spiegel stanie na czele Federalnego Ministerstwa Rodziny, Seniorów, Kobiet i Młodzieży. Jest dobrze obeznana z tą tematyką. Już wcześniej kierowała podobnym resortem w Nadrenii-Palatynacie. Ta 40-latka należy do lewego skrzydła Partii Zielonych.
Zdjęcie: Armando Babani/AFP
Kultura i media dla Claudii Roth
Claudia Roth będzie w gabinecie Scholza ministrem stanu ds. kultury i mediów, co oznacza, że będzie również odpowiedzialna za finansowanie DW. Była liderka partii jest jedną z najbardziej znanych twarzy Zielonych. Ostatnio była wiceprzewodniczącą Bundestagu.