Premier Węgier Viktor Orban zaoferował Zachodowi otwarcie korytarzy dla migrantów przez swój kraj, jeśli takie będzie życzenie. „Jeśli ich potrzebujecie, to ich weźcie” – powiedział w wywiadzie radiowym w piątek, 5 listopada. Dodał, że jego zdaniem różne warianty koronawirusa zostały przywiezione przez uchodźców. Nie przedstawił jednak na to żadnych dowodów.

Orban, który jest szefem rządu od 2010 roku, praktycznie uniemożliwił ubieganie się o azyl na Węgrzech – kraju członkowskim UE. W 2015 roku Węgry postawiły metalowe ogrodzenie na granicy z sąsiadującą od południa Serbią. Uchodźcy zatrzymani na Węgrzech są deportowani z powrotem do Serbii bez dalszego postępowania. Obrońcy praw człowieka i agencja ONZ ds. uchodźców UNHCR określają tę praktykę jako nielegalną.

Według UE polityka azylowa Węgier narusza prawo europejskie i międzynarodowe. Przeciwko Węgrom wszczęto kilka postępowań w sprawie naruszenia przepisów.

Na zewnętrznej granicy UE

Wypowiedź Orbana przypomina praktyki prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Wiosną tego roku, w odpowiedzi na sankcje UE, zadeklarował on, że nie będzie już zatrzymywał uchodźców zmierzających do Unii Europejskiej.

UE oskarża Łukaszenkę o przemycanie ludzi z obszarów objętych kryzysem. Polska, Litwa i Łotwa wzmacniają swoje zewnętrzne granice UE z Białorusią. Mimo to tysiące ludzi przedostają się tych krajów, a potem dalej do Niemiec.

Przybyło nielegalnych migrantów

W graniczącej z Polską Meklemburgią-Pomorzem Przednim nielegalna imigracja „szlakiem białoruskim” utrzymuje się na wysokim poziomie. Rzecznik komendy policji federalnej w Pasewalk powiedział w piątek (5.11.2021), że od czwartku rano między Blankensee a Pomellen udaremniono pięć prób przemytu z udziałem 36 uchodźców. W czterech przypadkach aresztowano podejrzanych o przemyt – kobietę i trzech mężczyzn.

W ciągu pierwszych czterech dni listopada na Pomorzu Zachodnim zatrzymano już ponad 80 osób nielegalnie wjeżdżających do Niemiec. – Sytuacja jest bardzo dynamiczna – powiedział rzecznik. W październiku na granicy polsko-niemieckiej na Pomorzu Zachodnim zatrzymano łącznie 749 kobiet, mężczyzn i dzieci. Większość pochodziła z Iraku i Iranu, kilka osób z Syrii i Jemenu. We wrześniu odnotowano 302 nielegalne wjazdy migrantów, a w sierpniu 104. W październiku na całej granicy z Polską zatrzymano ponad 5 tys. osób.

(DPA/dom)