1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ossi-Wessi - Uprzedzenia twarde jak mur

12 lipca 2009

W 20 lat po upadku muru wydawałoby się, że różnice mentalnościowe pomiędzy mieszkańcami wschodnich i zachodnich Niemiec powinny się już były zatrzeć.

Lecz jak wynika z aktualnych analiz naukowych jest wręcz przeciwnie: uprzedzenia się pogłębiają. Wolny Uniwersytet (FU) w Berlinie jest placówką zajmująca się wszechstronnym badaniem historii NRD. Szef tego ponadwydziałowego projektu Klaus Schroeder przedstawił wyniki ostatnich analiz społecznych postaw na wschodzie i na zachodzie Niemiec, które można ująć pod jednym tytułem "Tak to jest i już się nie zmieni". Brzmi to trochę jak rezygnacja, ale tak właśnie jest - potwierdza berliński naukowiec. "Nie dość, że uprzedzenia wciąż jeszcze są w umysłach ludzi, to się jeszcze utwierdziły i wręcz pogłębiły. Przerażające jest to, że uprzedzenia żywi nie tylko starsze pokolenie. Animozje są przekazywane dalej młodszym pokoleniom."

Sterotyp jak mur

Wykwit "ostalgii" - czekolada w opakowaniach wzorowanych na banknotach NRDZdjęcie: dpa Zentralbild

W obydwu częściach Niemiec są w obiegu odmienne stereotypy. Zachodni Niemcy twierdzą o wschodnich pobratymcach, że z reguły nie mają bogatych osobowości, ciągle narzekają i że nie mają zbytniej chęci do pracy, albo nic nie potrafią. Wschodni Niemcy zarzucają natomiast rodakom z zachodu egoizm, pęd do kariery za wszelką cenę i efekciarstwo. Problematyczne jest to, zaznacza Klaus Schroeder, że obydwie strony uważają, iż aktualne polityczne i gospodarcze debaty tylko utwierdzają ich w tych przekonaniach.

Do tego dochodzi jeszcze wspominanie przeszłości widzianej przez różowe okulary - ostalgia i westalgia. Gloryfikacja dobrych starych czasów jest specjalnością zachodnich Niemców. "Publicznie nikt nie chce tego przyjąć do wiadomości, ale wielu mieszkańców starej Republiki Federalnej twierdzi, że "przed rokiem 1989, bez wschodnich Niemców żyło się lepiej". Popularność tego przekonania potwierdziły także badania instytutu demoskopijnego Allensbach w roku 2008.

Kiedy euforia ucichła, wyszła prawda...Zdjęcie: AP

Błędy w werbalnej komunikacji

Problematyczną rolę po runięciu muru berlińskiego odegrała także polityka - twierdzi Klaus Schroeder. "Tuż po upadku muru politycy składali bezzasadne obietnice, że zjednoczenie nic nie będzie kosztować. To był zasadniczy błąd". Jeżeli na samym początku, ludzie usłyszeliby realistyczne oceny, nie byłoby dzisiaj tak silnej polaryzacji."

"Zachodnim Niemcom trzeba było powiedzieć: zjednoczenie będzie drogie, ponieważ kraj był dziesiątki lat podzielony i musimy być solidarni". Niemcy w byłej NRD powinni byli natomiast usłyszeć: "Już wkrótce będzie się wam lepiej powodzić, ale całkowite zrównanie poziomu życia - ze względu na różne uwarunkowania - będzie trwało dłużej niż wszyscy by sobie tego życzyli."


ma/coe/ dpa