1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

PE chce zatrzymać nielegalny handel psami i kotami

12 lutego 2020

Unijni politycy wezwali do wprowadzenia obowiązkowego dla całej Unii systemu rejestracji psów i kotów. Ma to pomóc w identyfikacji pochodzenia zwierząt i pomóc w wykryciu psów i kotów pochodzących z nielegalnych hodowli.

Gestreiftes Kätzchen und Welpe
Zdjęcie: Colourbox

Mimo istnienia zarówno w Unii, jak i krajach członkowskich rozmaitych regulacji dotyczących dobrostanu czy zasad przewożenia zwierząt na terenie UE, nielegalny handel psami i kotami pozostaje problemem. Psy i koty wciąż masowo sprzedawane są np. w internecie, nikt też nie kontroluje hodowli, z jakich pochodzą ani ich stanu zdrowia. Tymczasem, organizacje ochrony praw zwierząt alarmują, że warunki higieniczne w nierejestrowanych hodowlach są nierzadko tragiczne, zwierzęta są tam źle traktowane, brakuje opieki weterynaryjnej. W efekcie szczenięta i kocięta są nierzadko straumatyzowane, a bywa że i chore. Częste są też przypadki fałszowania dokumentów zwierząt, w tym podrabiania ich książeczek szczepień.

– Ludzie często kupują zwierzęta z nieznanych źródeł np. przez internet, bo są one tańsze. Nie zastanawiają się czy są zdrowe. Tak nie powinno być – mówią europosłowie.


Szczenięta i kocięta z nielegalnych hodowli nierzadko są straumatyzowane, a bywa że i choreZdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Alkharboutli

Psy i koty z internetu

Dlatego też Parlament Europejski postanowił zająć się problemem. I tak w środę (12.02.20) podczas sesji plenarnej w Strasburgu, unijni politycy zaapelowali do Komisji Europejskiej o opracowanie wspólnych dla całej Unii Europejskiej zasad rejestracji, hodowli i handlu zwierzętami domowymi, w tym wprowadzenia unijnego rejestru psów i kotów.

– Dotychczasowe regulacje istniejące w UE to za mało, że ukrócić ten proceder, potrzebujemy nowych przepisów. Jeśli naprawdę zajmujemy się zwierzętami, nie powinniśmy ignorować ich cierpienia. Handlarze nie przejmują się dobrem zwierząt, kocięta i szczenięta trzymane są w bardzo złych warunkach, nierzadko są maltretowane. Ich sprzedaż nie jest w żaden sposób kontrolowana i odbywa się najczęściej przez internet – mówił podczas debaty poprzedzającej głosowanie w PE czeski europoseł Stanislav Polcak (EPL), sprawozdawca tematu w PE.

Polcak podkreślił również, że UE potrzebuje zharmonizowanego systemu rejestrowania zwierząt, bo tylko w ten sposób da się sprawdzić pochodzenie psów i kotów oraz wyeliminować ryzyko, że pochodzą one z nielegalnego źródła. Rejestr powinien obejmować całą Wspólnotę, bo psy i koty bardzo często podróżują ze swoimi właścicielami. Pozwoliłby także na łatwiejszą identyfikację zwierząt, które z jakiegoś powodu trafią do schronisk; wówczas będzie można łatwo prześledzić ich losy.

Stanowiska europosłów poparła też chorwacka prezydencja w Radzie UE: – Weryfikacja pochodzenia psów i kotów jest rzeczywiście istotna, jesteśmy tego świadomi. Zresztą Rada w swoich konkluzjach zapisała konieczność zapewnienia dobrostanu zwierząt w UE i zachęciła Komisję i Parlament do prowadzenia prac w tym kierunku – powiedziała podczas debaty w PE Nikolina Brnjac w imieniu chorwackiej prezydencji.

Podrobione dokumenty szczepień

Europosłowie chcą także stworzenia unijnej definicji dużych, komercyjnych obiektów, w których odbywa się masowa hodowla np. szczeniąt. Dzisiaj, jeśli tego typu obiekty nie są oficjalnie zarejestrowane, nie są też objęte obowiązkowych nadzorem, także weterynaryjnym. W rezultacie na czarny rynek często trafiają chore szczenięta i kocięta. Skutkuje to nie tylko niezaprzeczalnym cierpieniem zwierząt, ale także ryzykiem przeniesienia się choroby, np. wścieklizny, na nowych właścicieli czworonogów. Handlarze często fałszują nie tylko dokumenty zwierząt, ale także ich książeczki szczepień. Jest to nie tylko nielegalne, ale oznacza również to, że właściciel nie może być pewny, że zwierzę rzeczywiście zostało kiedykolwiek zaszczepione.

– Obowiązkowe kontrole odbywają się tylko w zarejestrowanych hodowlach. Do nielegalnych nikt nie zagląda, nie ma tam również inspekcji weterynaryjnych. Chcemy to zmienić – powiedział poseł Polcak.

Parlament Europejski wezwał także do wprowadzenia surowszych kar za nielegalny handel zwierzętami domowymi. Europosłowie chcą, żeby organy ścigania z krajów członkowskich skoncentrowały się na skuteczniejszym ściąganiu tego procederu. Unijni politycy chcą również, żeby instytucje ochrony praw zwierząt w UE zachęcały mieszkańców do adopcji zwierząt, zamiast ich kupowania.

Środowa rezolucja została przyjęta zdecydowaną większością głosów – „za” zagłosowało 607 eurodeputowanych, przeciwko było trzech; 19 nie było na sali.

Szacuje się, że co miesiąc w UE sprzedawanych jest 46 tys. psów, zaś większość tych transakcji nie jest rejestrowana. Nielegalny handel jest sporym źródłem dochodów dla międzynarodowych grup przestępczych.

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>