1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Partie skrajnej prawicy w europarlamencie. Co je łączy

Lucia Schulten | Bartosz Dudek wersja polska
16 sierpnia 2024

Prawicowi populiści, skrajna prawica, narodowi konserwatyści - w UE istnieje wiele partii, które są określane są jako skrajnie prawicowe. Jak je klasyfikować? I czy mają ze sobą coś wspólnego?

Sala plenarna Parlamentu Europejskiego w Strasburgu
Sala plenarna Parlamentu Europejskiego w StrasburguZdjęcie: picture alliance / Wiktor Dabkowski

W Parlamencie Europejskim partie skrajnej prawicy są zasadniczo podzielone na trzy grupy polityczne. W sumie w tych trzech grupach, klasyfikowanych jako prawicowe lub skrajnie prawicowe, znajdują się przedstawiciele około czterdziestu partii z całej Europy. Podobnie liczne są atrybuty przypisywane im przez dziennikarzy i naukowców.

Patrioci dla Europy

Największą grupą, liczącą 84 członków i 12 partii, jest nowo założona grupa "Patrioci dla Europy". Najliczniej reprezentowani są tu posłowie prawicowo-nacjonalistycznego Zgromadzenia Narodowego (Rassemblement National, RN) z Francji. RN ma również lidera tej grupy parlamentarnej, Jordana Bardellę. Inne partie to m. in. nacjonalistyczno-konserwatywna  Wolnościowa Partia Austrii (FPÖ), narodowo-konserwatywna partia Fidesz Viktora Orbana z Węgier i liberalno-populistyczną partia ANO z Czech. Nacjonalistyczna Lega z Włoch, która wchodzi w skład włoskiego rządu, jest również członkiem tej grupy.

Joachim Brudziński (z prawej) jeszcze jako szef MSW podejmował w Warszawie Matteo Salviniego (Lega). PiS i Lega należą dziś do różnych ugrupowań w PE Zdjęcie: picture-alliance/NurPhoto/M. Wlodarczyk

Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy

Prawicowo-konserwatywna grupa "Europejskich Konserwatystów i Reformatorów" (ECR), składająca się z ponad dwudziestu partii, liczy 78 europosłów. Na swojej stronie internetowej grupa określa się jako "partia centroprawicowa". Najwięcej posłów w tej grupie mają "Bracia Włosi" włoskiej premier Giorgii Meloni oraz Prawo i Sprawiedliwość . W skład tej grupy wchodzi też dwóch europsłów Solidarnej Polski. Współprzewodniczącymi grupy są Joachim Brudziński i Nicola Procaccini.

Europa Suwerennych Narodów

W ugrupowaniu "Europa Suwerennych Narodów" (ESN) najsilniejszą partią jest Alternatywa dla Niemiec (AfD). AfD została sklasyfikowana przez niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji jako partia "częściowo prawicowo-ekstremistyczna". Ugrupowanie to liczy łącznie 25 posłów, tego większość to posłowie AfD. Pozostali posłowie pochodzą z Polski (Nowa Nadzieja/Konfederacja) i sześciu raczej małych – głównie wschodnioeuropejskich – partii. Na przykład sceptyczna wobec UE i nacjonalistyczna bułgarska partia "Odrodzenie" ma trzech posłów. Tylu ma też Nowa Najdzieja wchodząca w skład Konfederacji. Współprzewodniczącymi ESN są René Aust z AfD oraz Stanisław Tyszka z Konfederacji.

"Naród" w centrum skrajnie prawicowej polityki

Michael Minkenberg, profesor polityki porównawczej na Uniwersytecie Europejskim Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, uważa, że najlepszym określeniem dla tych partii jest termin "radykalna prawica". Rozumie przez to grupę partii i polityków na prawym skraju spektrum politycznego, którzy reprezentują "ultranacjonalistyczną ideologię". Innymi słowy, partie te głoszą obronę terytorium narodowego, kultury i ludności w sposób antyliberalny i potencjalnie antydemokratyczny. Łączy ich to, że są antyimigracyjni, chcą walczyć z islamem i są krytyczni, a nawet wrogo nastawieni do UE.

Oprócz "ultranacjonalistycznej postawy", wymienione trzy frakcje są również skierowane przeciwko tym, którzy są politycznie po drugiej stronie i na przykład zezwalają na imigrację i chcą otwarcia granic oraz są silnie proeuropejscy, powiedział Minkenberg w wywiadzie dla DW.

Oliver Drewes, pracownik naukowy Uniwersytetu w Trewirze i badacz ekstremizmu, również postrzega "skupienie się na państwie narodowym jako punkcie odniesienia" jako zasadniczą cechę skrajnie prawicowej polityki w UE. Naród pozostaje źródłem identyfikacji, a partie te odrzucają tzw. ponadnarodowość - tj. przeniesienie kompetencji politycznych na poziom UE. Skupiają się również na własnym narodzie.

Europa wybrała. Co na to Niemcy?

01:21

This browser does not support the video element.

"Ochrona tożsamości narodowej"

ECR wyraźnie wymienia "ochronę tożsamości narodowej" jako priorytet na swojej stronie internetowej. "Chroniąc suwerenność państw członkowskich", chce jednocześnie "zmodernizować" UE i sprzeciwić się dalszej koncentracji władzy w Brukseli. Jako priorytet wymienia również wdrożenie "holistycznego podejścia do nielegalnej migracji", w którym przyczyny migracji w krajach pochodzenia również odgrywają rolę.

Grupa "Patrioci dla Europy" wspomina również o "ochronie suwerenności narodowej" na swojej stronie internetowej, obok "tworzenia pokoju w Europie" i "kontrolowanej migracji", bez dalszego rozwijania tego tematu. Pod koniec czerwca "Patrioci" napisali w swoim manifeście założycielskim, że polityczna linia podziału przebiega między centralistami, którzy ogłosili nowe "europejskie superpaństwo", a patriotami i suwerenistami, którzy walczyli o "Europę narodów", którą cenili. Chcą widzieć Europę, która jest zdeterminowana, by "powstrzymać nielegalną imigrację i zachować swoją tożsamość kulturową".

Grupa ESN nie opublikowała jeszcze swoich priorytetów politycznych. Jednak termin "naród" jest już zawarty w nazwie grupy. Po pierwszej sesji plenarnej lider grupy parlamentarnej René Aust napisał na portalu społecznościowym X, że partia rozpoczęła swoją pracę i dała "popalić" unijnym biurokratom. "Dla Europy suwerennych narodów!", kontynuował Aust. Na swojej stronie internetowej poseł AfD opowiada się za "twierdzą Europa" w odniesieniu do migracji. Jest to "nienegocjowalne" dla "każdego, kto chce chronić europejską cywilizację i europejskie kultury".

René Aust (z prawej) opowiada się za "Twierdzą Europa"Zdjęcie: Martin Schutt/dpa/picture alliance

Różnice ideologiczne

Nawet razem wzięte, te trzy grupy nie mają mniejszości blokującej wnioski legislacyjne UE. I pomimo pewnych podobieństw i plotek przed wyborami do UE, skrajnie prawicowe partie nie połączyły sił po wyborach do UE.

Politolog Drewes również uważa, że taki sojusz jest raczej mało prawdopodobny ze względu na różnice ideologiczne, taktyczne i osobiste. Jednym z kluczowych punktów jest na przykład stosunek do Rosji. Podczas gdy niektóre partie, z których większość jest reprezentowana w ECR, mają antyrosyjskie stanowisko, inne partie "Patriotów Europy" i ESN są postrzegane jako przyjazne Rosji, wyjaśnia Drewes w wywiadzie dla DW.

Politolog Minkenberg twierdzi również, że partie o tendencjach ultranacjonalistycznych mają trudności z łączeniem sił i osiąganiem porozumień na poziomie ponadnarodowym. Ego narodowe jest tak silne, że zawsze będzie dochodzić do tarć. W przyszłości spodziewa się on raczej rozłamów niż fuzji.

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej