1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Paryż. Katedra Notre Dame w nowej odsłonie już w 2024 roku

18 lutego 2023

Od pożaru paryskiego zabytku w 2019 roku trwają intensywne prace konserwatorskie. Plany ponownego otwarcia katedry w przyszłym roku są całkiem realne.

Paryż, Katedra Notre Dame nocą
Paryż, katedra Notre DameZdjęcie: Nigel Stripe/Zoonar/picture alliance

Każdy, kto odwiedził katedrę Notre-Dame w Paryżu przed strasznym pożarem w 2019 roku, nie rozpozna jej po renowacji. „Przez oczyszczone okna wpadnie znacznie więcej światła” – powiedziała Lisa Bergugnat, kuratorka właśnie otwartej wystawy o katedrze w paryskim Muzeum Architektury. Także ściany budynku zostały w międzyczasie oczyszczone z sadzy i brudu, który osadził się na przestrzeni wieków.

Jak zaznaczyła kuratorka: „Pożar stał się ostatecznie okazją od całkowitego odrestaurowania katedry”. Do tej pory nie było to możliwe, ponieważ kościół, który odwiedzało rocznie około dwanaście milionów osób, nie mógł pozostać wystarczająco długo zamknięty. Ponadto państwo francuskie, które jest właścicielem wszystkich budynków sakralnych wybudowanych przed 1905 rokiem, nigdy nie byłoby w stanie samodzielnie sfinansować tak kunsztownej renowacji.

Pożar 15 kwietnia 2019 roku, którego przyczyna nie została do końca wyjaśniona, wywołał na całym świecie szok na wielką skalę i chęć przekazania darowizn. Łącznie zebrano 854 mln euro, z czego około pół miliona pochodziło z Niemiec. Prezydent Emmanuel Macron mianował byłego szefa sztabu odpowiedzialnm za odbudowę. Choć sam Macron krótko kokietował chęcią bardziej swobodnej rekonstrukcji obiektu, zdecydowano się jednak odbudować katedrę zgodnie z pierwowzorem i z oryginalnych materiałów.

Poszukiwanie odpowiedniego piaskowca

Wystawa w paryskim Muzeum Architektury uzmysławia nie tylko, jak trudne jest to zadanie, ale przede wszystkim, jaki rozmach osiągnęli pierwotni budowniczowie z XII wieku.

Na początku wystawy w gablocie można obejrzeć kilka zwęglonych kawałków drewna, kamieni i obiektów metalowych. To była niekończąca się łamigłówka, aby dojść, gdzie te ocalałe fragmenty były wcześniej zainstalowane, wyjaśnia Lisa Bergugnat. Jak dodała: „Dużą część kamieni, które spadły trzeba było wymienić”. W tym celu znaleziono w różnych kamieniołomach pod Paryżem ten sam rodzaj piaskowca.

Do odtworzenia średniowiecznej więźby dachowej katedry trzeba było ściąć 2000 dębów, z których ostatnie poszło pod topór w zeszłym tygodniu. Aby zamienić pnie w belki, rzemieślnicy otrzymali specjalnie wykonane do tego celu siekiery z wygrawerowaną na ostrzu fasadą kościoła.

Jedną z licznych pracowni, które zajmują się renowacją witraży katedry Notre Dame jest pracownia przy katedrze w KoloniiZdjęcie: FRANCOIS NASCIMBENI/AFP

Praca nad detalami

Do szczególnych okazów w paryskim Muzeum Architektury należą posągi dwunastu apostołów i czterech ewangelistów, których XIX-wieczny architekt Eugène Viollet-le-Duc zgrupował wokół zaprojektowanej przez siebie wieżyczki kalenicowej. Przetrwały one pożar bez szwanku, ponieważ cztery dni wcześniej zostały zdemontowanez dachu i oddane do renowacji. W międzyczasie zostały opatrzone nowymi listkami z miedzi, które zabezpieczono przed  warunkami atmosferycznymi, aby nie oksydowały i nie zmieniały szybko koloru na zielony. Rysy twarzy apostoła Tomasza przypominają do złudzenia rysy twarzy jego twórcy – architekta Eugène´a Viollet-le-Duc´a.

Wieżyczka kalenicowa, która w 2019 roku zapaliła się i wdarła przez dach do wnętrza katedry, ma zostać odbudowana w tym roku. Wcześniej trwała emocjonująca debata na temat iglicy, która wyznacza przecięcie się transeptu i nawy. Zwolennicy nowoczesnej wersji - na przykład ze stali i szkła oraz podświetlanej od wewnątrz – zwracali uwagę, że spalona wieża również została zaprojektowana dopiero w XIX wieku.

Pożar katedry Notre Dame

03:04

This browser does not support the video element.

Tymczasem w dziewięciu różnych pracowniach są poddawane czyszczeniu witraże katedry. Jedną z pracowni jest ta przy Katedrze w Kolonii. Obecnie znajdują się w niej cztery okna z 1965 roku z pracowni francuskiego malarza na szkle Jacquesa Le Chevalliera.

Kurtorka wystawy wyraziła przekonanie, że do ponownego otwarcia katedry dojdzie w 2024 roku, tak jak zaplanował prezydent Macron. I wtedy okaże się, czy zwiedzający, którzy znali Notre Dame sprzed pożaru, zdołają ją rozpoznać.

(AFP/jar)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>