Europa przeznacza za mało środków na cele obronne
23 kwietnia 2015Stany Zjednoczone niepokoi konfrontacja między Rosją a Zachodem. W wystąpieniu na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie szef Pentagonu Ashton Carter skrytykował spadek nakładów państw Unii Europejskiej na obronność. - Jeżeli Europa chce odgrywać stosowną rolę jako sojusznik USA, musi podnieść budżet na cele obronne - oświadczył Carter. Ostrzegł w związku z tym przed osłabieniem zdolności obronnej państw Europy. – Jeżeli Europa chce być mocarstwem na świecie, musi być czymś więcej niż tylko siłą moralną, polityczną i gospodarczą. Carter podkreślił, że Europa dzieli co prawda wiele wartości ze Stanami Zjednoczonymi, ale ważne, by stała się też siłą militarną.
Szef Pentagonu wezwał kraje europejskie do większego zaangażowania. – Tu nie chodzi o to, że nie mają na ten cel środków – powiedział na Uniwersytecie Georgetown.
Jeszcze nie był w Europie
Carter objął stanowisko szefa Pentagonu w lutym tego roku. Od tego czasu nie był jeszcze w Europie.
W czerwcu oczekuje się go na spotkaniu ministrów obrony państw członkowskich NATO w Brukseli.
Zbroją się
Według badań sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI), w 2014 roku wydatki na cele obronne znacznie wzrosły zwłaszcza na Ukrainie i Rosji, w krajach bałtyckich: Litwie, Łotwie i Estonii oraz w Polsce.
Wygląda na to, że Polska osiągnie cel NATO, jakim jest wydatkowanie na obronność przynajmniej 2 procent Produktu Krajowego Brutto (PKB).
W 2014 roku Amerykanie wydali na ten cel 610 mld dolarów, czyli siedmiokrotnie więcej niż Rosja i prawie trzykrotnie więcej niż Chiny.
W ostatniej dekadzie Chiny wydały o 167 procent więcej środków na obronność, Arabia Saudyjska o 112 procent więcej a Rosja o 97 procent więcej.
ap / Iwona D. Metzner