Według policyjnych statystyk w 128 przypadkach rabusie odnieśli sukces i udało się im rzeczywiście zabrać pieniądze z wysadzonego bankomatu. Najwięcej tego typu przestępstw zanotowano w Nadrenii Północnej - Westfalii. Z 45 aresztowanych podejrzanych o dokonanie tych czynów aż 20 pochodziło z Holandii. Policjanci tłumaczą to tym, że holenderskie banki ostatnio wzmocniły środki bezpieczeństwa, stąd tamtejsi przestępcy "przerzucili się" na sąsiednie Niemcy.

Rabusie wybierają z zasady bankomaty zlokalizowane na obszarach wiejskich albo na obrzeżach miast. Działają w grupach. Napady odbywają się najczęściej w nocy.

Policyjne statystyki odnotowują także gwałtowny wzrost tak zwanego skimmingu bankomatowego. To przestępstwo polegające na zainstalowaniu na bankomatach lub w ich pobliżu kamery lub fałszywej klawiatury, dzięki której można uzyskać m. in. numer PIN klienta banku. Pozyskane w ten sposób informacje służą do produkcji fałszywych kart, za pomocą których możliwe jest pobieranie gotówki z bankomatu na koszt ofiary przestępstwa.

Podczas gdy w 2015 roku odnotowano 190 przypadków skimmingu, w 2016 było ich już 369.

AFPD / Bartosz Dudek