Największy obóz dla uchodźców w Europie, który zamieszkiwało prawie 13 tys. osób., został zniszczony niemal w całości. Straż pożarna ocenia straty na 99 proc.

W zwołanym przez greckiego premiera Kyriakosa Mitsotakisa szczycie kryzysowym, obok ministrów ds. migracji i ochrony obywateli, uczestniczą także szefowie Narodowej Służby Wywadu (EYP) i sztabu generalnego.

Prawdopodobnie celowe podpalenie

Trwa ustalanie przyczyn tragedii, ale podejrzewa się, że obóz został celowo podpalony przez uchodźców. Ustalono bowiem, że płomienie wybuchły w kilku miejscach jednocześnie, co może wskazywać na zamierzone działanie. Ponadto, rzecznik rządu w Atenach Stelios Petsas potwierdził, że mieszkańcy Morii usiłowali przeszkadzać strażakom w akcji ratunkowej. Sytuację pogarszał silny wiatr, podsycający i przenoszący ogień. Jednocześnie, strażacy walczą z wielkim pożarem lasu, jedynie 25 kilometrów od terenu obozu.

Nie ma informacji o rannych ani ofiarach śmiertelnych. Władze wysłaly na Lesbos dodatkowy kontyngent policjantów.

Potrzebna szybka pomoc

Unijna komisarz spraw wewnętrznych Ylva Johansson zapowiedziała udzielenie uchodźcom z Morii szybkiej pomocy. Na Twitterze poinformowała, że pozostaje w kontakcie z greckim ministrem ds. uchodźców i lokalnymi władzami na wyspie Lesbos. Najważniejsze jest w tej chwili szybkie przewiezienie na kontynentalna część Grecji pozostałych jeszcze w obozie 400 dzieci i nastolatków pozbawionych opieki rodziców lub krewnych.

Dowódca akcji strażaków podał, że obóz jest niemal doszczętnie spalony. Władze wprowadziły na wyspie Lesbos stan wyjątkowy.

Organizacja pomocy medico international za eskalację w obozie Moria oskarża UE, która przez lata ignorowała panujące tam katastrofalne warunki.

"Beznadziejne przepełnienie"

Zamieszki w obozie Moria rozpoczęły się we wtorek wieczorem, gdy rozeszła się tam wiadomość, że przynajmniej 35 uchodźców zarażonych jest koronawirusem. Obóz został z tego powodu odcięty od reszty wyspy i poddany kwarantannie, która miała potrwać do 15 września.

Moria jest największym obozem dla uchodźców w Grecji i całej Europie. Od lat obóz jest beznadziejnie przepełniony, ostatnio przebywało w nim około 12 tys. 600 uchodźców, chociaż przewidziano go dla tylko 2 tys. 800 osób.

(DPA, AFP, AP/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>