1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki sąd o odszkodowaniu dla ofiar pożaru w Pakistanie

10 stycznia 2019

Tragiczny pożar w pakistańskiej szwalni pochłonął 258 ofiar. Ich rodziny domagają się zadośćuczynienia od niemieckiej taniej sieci handlowej. Co zadecydował sąd w Dortmundzie?

Saeeda Khatoon straciła w pożarze fabryki ubrań w Karaczi syna
Saeeda Khatoon straciła w pożarze fabryki ubrań w Karaczi syna Zdjęcie: picture alliance/dpa/B. Thissen

Ponad sześć lat po tragicznym pożarze w szwalni w Pakistanie sąd krajowy w Dortmundzie oddalił pozew, w którym rodziny ofiar domagały się zadośćuczynienia. W pożarze w Karaczi we wrześniu 2012 roku zginęło 258 osób. Rodziny ofiar chciały, by odszkodowanie wypłaciła im handlująca tanimi tekstyliami niemiecka sieć Kik, która zaopatruje się u pakistańskiego dostawcy.

Sąd w Dortmundzie oddalił jednak pozew Pakistańczyków, wskazując na przedawnienie skargi.

Po 30 tys. euro

W procesie cywilnym w Dortmundzie czworo ofiar pożaru domagało się od dostawcy Kik zadośćuczynienia po 30 tys. euro. Poszkodowani argumentowali, że niemiecka tania sieć handlowa nie dążyła w wystarczającym stopniu do tego, by jej dostawca z Pakistanu przestrzegał norm bezpieczeństwa i przepisów przeciwpożarowych. Kik był jednak zobowiązany do kontroli obowiązujących standardów.

Tania sieć handlowa Kik zaopatruje się u dostawcy z PakistanuZdjęcie: picture alliance/ImageBROKER/J. Tack

Kik odrzuca takie argumenty. Przyczyną pożaru był zamach terrorystyczny, za co niemiecka firma nie ponosi winy – argumentuje sieć. Sama fabryka zaś nie wykazywała wad w zabezpieczeniu przeciwpożarowym.

Prawo niemieckie czy pakistańskie?

Pozew Pakistańczyków wpłynął do sądu w Dortmundzie już w marcu 2015 r. Ponad rok później sąd zwolnił skarżących z kosztów procesowych, podkreślając jednocześnie, że nie ma to związku ze sprawdzeniem, czy skarga ma szanse na pozytywne rozpatrzenie.

W pożarze fabryki ubrań w Karaczi w 2012 r. zginęło 258 osóbZdjęcie: picture-alliance/dpa/R. Kahn

Pozew powinien być rozpatrywany zgodnie z pakistańskim prawem. W rezultacie Izba Cywilna sądu w Dortmundzie postarała się o ekspertyzę na temat pakistańskiego prawa. Ta z kolei, sporządzona przez rzeczoznawcę z Wielkiej Brytanii, ustaliła, że w świetle pakistańskiego prawa ewentualne roszczenia są przedawnione. Sąd krajowy w Dortmundzie, oddalając pozew o odszkodowanie, oparł się na wnioskach rzeczoznawcy.

Orzeczenie sądu nie jest prawomocne. Po zapoznaniu się z decyzją sędziów na piśmie rodziny ofiar zadecydują o ewentualnym odwołaniu się – poinformowała organizacja European Center for Constitutional and Human Rights (ECCHR), która wspiera Pakistańczyków w uzyskaniu odszkodowania na drodze sądowej.

(afp,dpa/dom)