Jak wynika z najnowszego sondażu, CDU/CSU (chrześcijańska demokracja) po przegranych wyborach w NP-W traci poparcie w Republice Federalnej. Z cotygodniowych badań tygodnika Stern i stacji TV RTL wynika, że chrześcijańska demokracja straciła cztery procent, mając poparcie 31 procent  elektoratu – to, jak podaje instytut badania opinii publicznej FORSA, stanowi najgorszy wynik CDU/CSU od końca października 2011 roku. SPD poprawiła nieznacznie notowania – o 1 procent, do 27. Piraci też zyskali 1 procent (13); a tym samy są oni równie silni, co Zieloni (13 procent, bez zmian). Z kolei FDP poprawiła notowania o 1 procent (6 procent), co stanowi najlepszy wynik liberałów od marca 2011 roku. Partia Lewicy, sparaliżowana sporem o przywództwo, ma 6 procent poparcia (najgorszy wynik od założenia partii Die Linke).

Nadal brak faworyta

Tym samym SPD i Zieloni prowadzą (40 procent) przed CDU/CSU i FDP (37 procent) ale zarówno obóz rządowy, jak i opozycja nie byłaby w stanie utworzyć rządu. Naturalnie przed wyborami pejzaż partyjny się zmienia. W odróżnieniu od poparcia dla CDU kanclerz Angela Merkel obdarzana jest nadal sympatią. Inaczej niż w sondażu instytutu badania opinii publicznej YouGov Merkel w sondażu instytutu Forsa wyprzedza ona wiceprzewodniczącą SPD i premier NP-W, Hannelore Kraft. W bezpośrednim porównaniu obu pań 48 procent Niemców wybrałoby Merkel, a jedynie 29 procent Kraft. Kraft wielokrotnie zapewniała, że nie będzie ubiegać się o fotel kanclerza.

Lindner gwiazdorem FDP

51 procent Niemców uważa za słuszną decyzję kanclerz udzielenia dymisji ministrowi ochrony środowiska, Norbertowi Röttgenowi (CDU), po przegranych wyborach w Nadrenii Północnej – Westfalii. 43 procent uważa tę decyzję za niesłuszną (głównie wyborcy SPD i Partii Lewicy). Z kolei wynik wyborczy kandydata FDP do Landtagu w Dusseldorfie, Christiana Lindnera, zwiększa szanse tego polityka FDP w poszukiwaniu nowego szefa partii. Zdaniem 58 procent Niemców szef FDP w Nadrenii Północnej – Westfalii nadawałby się na tę funkcję bardziej od aktualnego przewodniczącego FDP i ministra gospodarki w Berlinie, Philippa Röslera. Aż 73 procent wyborców FDP jest tego zdania.

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Bartosz Dudek