1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Pociski Taurus dla Ukrainy. Scholz jeszcze nie zdecydował

14 sierpnia 2023

Zarówno z Niemiec, jak i z zagranicy płyną apele o dostarczenie Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. Ale kanclerz Scholz nie chce podjąć w tej sprawie pochopnej decyzji.

Pocisk manewrujący Taurus, w tle myśliwiec Tornado
Pocisk manewrujący Taurus, w tle myśliwiec Tornado Zdjęcie: Bernhard Huber/MBDA

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie zdecydował jeszcze, czy Niemcy dostarczą Ukrainie pociski manewrujące typu Taurus. Tak, jak w przeszłości będziemy bardzo dokładnie analizować każdą decyzję, co jest możliwe, co ma sens, jaki może być nasz wkład – powiedział Scholz w niedzielę (13.8.2023) w wywiadzie dla publicznej telewizji ZDF. To dotyczy także dostaw pocisków Taurus – dodał.

Szef niemieckiego rządu zaznaczył, że nie nie chce poddawać się w tej sprawie presji ani z kraju, ani z zagranicy. W wywiadzie zwrócił uwagę na udzielone już Ukrainie wsparcie wojskowe w postaci artylerii, czołgów czy obrony powietrznej, za co niedawno ponownie dziękował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Zajmujemy się sprawą

Odnosząc się do doniesień, jakoby możliwe było techniczne ograniczenie zasięgu pocisków Taurus, Scholz powiedział, że „zajmujemy się wszystkimi pytaniami, które do nas docierają”. Zastrzegł jednak, że odniesie się do tej sprawy dopiero wtedy, gdy będzie coś do powiedzenia na ten temat.

Kanclerz Scholz podczas wywiadu dla ZDF Zdjęcie: Thomas Kierok/ZDF/dpa/picture alliance

Niemiecki kanclerz odrzucił przy tym oskarżenia o brak zdecydowania. Jak stwierdził, większość obywateli Niemiec jest zadowolona z faktu, że nie każde żądanie dostarczenia broni jest od razu akceptowane. Decyzje zawsze muszą być starannie wyważone i tak też będę nadal postępował – podkreślił.

„Tylko w granicach Ukrainy”

Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba powiedział w rozmowie z gazetą „Bild am Sonntag”, że Ukraina potrzebuje taurusów, „aby uratować więcej ukraińskich żołnierzy i cywilów oraz by przyspieszyć wyzwolenie swoich terytoriów”. Równanie jest proste: większy zasięg rakiet oznacza krótszy okres trwania wojny – dodał.

Według Kułeby dzięki takiej broni Ukraina „mogłaby dosięgnąć rosyjskie wojska okupacyjne, znajdujące się daleko poza linią frontu, zakłócić ich logistykę, niszczyć centrale dowodzenia oraz składy amunicji”. Ukraiński minisiter ponownie zapewnił, że jego kraj będzie używał pocisków „tylko w obrębie naszych granic”.

Opozycja naciska, koalicja też

Polityk opozycyjnej CDU Roderich Kiesewetter oskarżył Scholza o zbytnie wahanie w kwestii pomocy wojskowej dla Ukrainy. Powiedział, że w ten sposób kanclerz przyczynia się do długiego trwania wojny. Poza tym, zdaniem Kiesewettera, ograniczenie zasięgu pocisków Taurus nie ma sensu, bo pociski manewrujące muszą być wystrzeliwane z bezpiecznego, odległego zaplecza. Przypomniał też, że Ukraina dotrzymała wszystkich dotychczasowych porozumień w sprawie używania zachodniej broni.

Ekspert CDU ds. polityki zagranicznej Norbert Roettgen powiedział z kolei gazetom grupy medialnej Funke, że odrzucenie przez Scholza wniosku Ukrainy o taurusy byłoby nieodpowiedzialne.

Przedstawiciele partii Zielonych oraz FDP, czyli partnerzy koalicyjni socjaldemokratycznej SPD, również naciskają na kanclerza Olafa Scholza, by zgodził się na dostarczenie pocisków.

Przewodnicząca komisji obrony w Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann z FDP wezwała Urząd Kanclerski, aby nie wahał się ani chwili dłużej. Nie możemy tracić czasu – powiedziała gazecie „Sueddeutsche Zeitung”.

Z kolei Agnieszka Brugger, wiceprzewodnicząca frakcji Zielonych w Bundestagu, powiedziała tej samej gazecie, że zwłoka i odmowa mogą również mieć wysoką cenę i przyczynić się do eskalacji. 

(AFP/szym)

Rosjanie wracają na Księżyc

02:29

This browser does not support the video element.

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej