Mieszkańcy wielu gmin w Dolnej Saksonii i straż pożarna przeżywają ciężkie chwile. Szczególnie zagrożone jest miasteczko Sarstedt, gdzie woda zalała setki piwnic a kanalizacja nie jest w stanie pochłonąć mas wody. Ponad 200 strażaków walczy z masami wody, starając się ją wypompować czy powstrzymać zaporami z worków z piaskiem.

Zamknięta trasa ICE

Straż pożarna i ochotnicy starają się obniżyć poziom wody w kanałach wypełnionych po brzegi. - Jeżeli nie uda nam się wypompować wody z kanałów, zalane zostanie całe centrum miasta - powiedział rzecznik straży pożarnej. Ludzie muszą zaopatrzyć się w worki i sami muszą ratować, co się da, dodał. Dwie szkoły zostały w środę zamknięte, by nie narażać dzieci.

Ze względu na zagrożenie powodziowe policja zamknęła boczny pas autostrady A7 koło Laatzen w pobliżu Hanoweru w kierunku na południe. Jeżeli dalej będzie tak silnie padać, konieczne będzie zamknięcie całej autostrady, poinformował rzecznik policji.

Ze względu na zalanie kilku przejazdów kolejowych na trasie pomiędzy Hildesheimem i Brunszwikiem ta ważna trasa ICE została zamknięta od wczesnego rana do godzin południowych.

Od przyszłego tygodnia poprawa

Powodzie występują także w niektórych regionach Hesji i Bawarii, gdyż po długotrwałych opadach wezbrały rzeki. Szczególnie trudna sytuacja wystąpiła w północnej Hesji. - Werra ma drugi stopień zagrożenia powodziowego, tak, że zalaniem zagrożone są piwnice w domach na terenach nadrzecznych. Spadł natomiast nieco poziom wód Fuldy - poinformowała straż pożarna.

Niemiecka służba meteorologiczna przewiduje na najbliższe dni dalsze opady deszczu. - Niewykluczone są ulewy - powiedział meteorolog Thomas Ruppert, zaznaczając, że szczególnie silne opady będą występować w centralnych i południowych Niemczech. Na północy ma natomiast zaświecić słońce. Pogoda ma ulec poprawie dopiero po niedzieli. Na przyszły tydzień przewiduje się temperatury ok. 22 st. C.

dpa / Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek