W dobie konfliktu na Bliskim Wschodzie, wojny w Ukrainie i dziesiątek innych konfliktów na świecie, nie było wyraźnego faworyta do tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla. Tym razem nominowano łącznie 286 kandydatów, w tym 197 osobistości i 89 organizacji – znacznie mniej niż w poprzednich latach. Nazwy i nazwiska nominowanych są tradycyjnie utrzymywane w tajemnicy przez instytucje noblowskie przez 50 lat.

W ostatnich latach Komitet Noblowski kilkakrotnie uhonorował nagrodą osoby lub organizacje walczące o prawa człowieka, a nie klasycznych działaczy pokojowych. W ubiegłym roku nagroda trafiła do uwięzionej irańskiej działaczki na rzecz praw kobiet Narges Mohammadi, która została uhonorowana „za walkę przeciwko uciskowi kobiet w Iranie  i jej walkę o promowanie praw człowieka i wolności dla wszystkich”.

W tym tygodniu w Sztokholmie ogłoszono zwycięzców tegorocznych Nagród Nobla w kategoriach medycyna, fizyka, chemia oraz chemia i literatura. W poniedziałek przyznana zostanie ostatnia nagroda – w dziedzinie ekonomii, która jako jedyna nie jest przyznawana na podstawie testamentu wynalazcy dynamitu Alfreda Nobla (1833-1896), lecz została ustanowiona przez szwedzki bank centralny w końcu lat sześćdziesiątych.

Nagrody Nobla są tradycyjnie wręczane w rocznicę śmierci Alfreda Nobla, 10 grudnia, przy czym Pokojowa Nagroda Nobla jest jedyną nagrodą przyznawaną w Oslo, a nie w Sztokholmie. Laureat w każdej z kategorii otrzymuje medal i nagrodę pieniężną w wysokości jedenastu milionów koron szwedzkich (nieco poniżej 970 000 euro).

dpa/sier

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>