Polacy beneficjentami wzrostu gospodarczego Niemiec
20 kwietnia 20143,5 mln miejsc pracy w Unii Europejskiej, najwięcej w Polsce, związanych jest z rozmaitymi usługami świadczonymi na potrzeby niemieckich przedsiębiorstw. Takie dane zawiera raport opublikowany przez Prognos AG. Ten instytut badań ekonomicznych przeprowadził je na zlecenie Zrzeszenia Bawarskiej Gospodarki (VBW). „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (19.04) komentując raport instytutu uważa, że opublikowane dane „na nowo rozgrzeją debatę o sile niemieckiego eksportu”.
Nagana z Brukseli
Bruksela jeszcze niedawno spierała się z Berlinem o to, że nadwyżki eksportu Niemiec stanowią ryzyko dla europejskiej gospodarki. Komisja Europejska zażądała od Niemiec wzrostu konsumpcji wewnętrznej w celu zmniejszenia bilansu handlu zagranicznego.
Jak wynika z raportu instytutu badań ekonomicznych Prognos AG, silny rozwój gospodarki niemieckiej przynosi korzyści także innym państwom członkowskim UE. Do największych beneficjentów należy Polska, gdzie 600 000 miejsc pracy związanych jest z usługami świadczonymi na rzecz gospodarki niemieckiej. W Czechach, Holandii i w Rumunii jest ich nieco więcej niż 300 000.
„Około ośmiu procent aktywności gospodarczej Czech indukowanych jest przez zamówienia na usługi dla niemieckiego przetwórstwa”, uważają autorzy raportu. Wnioskują oni, że niższa konkurencyjność Niemiec dotkliwie uderzyłaby w inne gospodarki narodowe. „W ten sposób obalono wymysł, że sukcesy eksportowe RFN zagrażają innym państwom UE”, stwierdził w rozmowie z „Frankfurter Allgemiene Zeitung” prezes VBW Bartram Brossardt.
Jak wynika z raportu instytutu Prognos AG, w 2012 roku niemieccy przedsiębiorcy zakupili w innych krajach UE usługi wartości 409 mld dolarów.
Barbara Cöllen (dpa, FAZ)
red. odp.: Andrzej Pawlak