Polacy i Niemcy: których z nas będzie więcej za pół wieku?
31 marca 201437 minut – tyle wg OECD spędza z własnym dzieckiem pracujący Niemiec. Matka poświęca malcowi 66 minut. Podobnie jest w Polsce. Średnia europejska wśród matek na urlopach wychowawczych to niewiele ponad dwie godziny. Na liczby te sceptycznie patrzy psycholożka Weronika Żubrowska. – Polskie kobiety są bardziej zaangażowane w wychowanie dzieci, niż pokazują to statystyki. Częściowo wynika to ze stereotypu matki Polki –. Inaczej jest z ojcami. – Rzadko spotykam tatusiów na spacerach w weekendy – mówi Żubrowska. Jej zdaniem, w Polsce wciąż mocno zakorzeniony jest archetyp mężczyzny od pracy i kobiety od dzieci.
Bezdzietność w wielkim mieście
Stale powiększa się też liczba bezdzietnych kobiet w Niemczech. Wg danych Federalnego Urzędu Statystycznego, jest to co piąta mieszkanka Niemiec. Trend ten najbardziej widać w Hamburgu, w którym z dziecka nie posiada co trzecia kobieta. Anja Uhling, autorka książki „Ich will kein Kind” („Nie chcę dziecka”), rozmawiała z parami, które odsunęły decyzję o rodzicielstwie. Jej zdaniem dziecko przestaje należeć do osobistego kanonu marzeń. Niemieckie matki znalazły się bowiem pod presją społeczną. Powinny dobrze wyglądać, odnosić sukcesy w pracy i bezbłędnie wychowywać dzieci – tak głosi ideał. Wiele kobiet nie chce lub nie potrafi mu sprostać. Z kolei w Polsce główną przyczyną bezdzietności są wysokie koszty życia i niskie zarobki – twierdzą eksperci. Aż 44,5 procent par w Polsce decyduje się tylko na jedno dziecko.
Wychowanie dzieci w Polsce i w Niemczech >> [MULTIMEDIA]
Rodzina na dalszym planie
Spadający wskaźnik urodzeń dzieci ukazuje też podejście Niemców i Polaków do rodziny. Indeks wartości 2014 odzwierciedla ich hierarchię w życiu Niemców. W tym celu zanalizowano 1,7 miliona postów w Internecie. Na pierwszym miejscu znalazło się zdrowie, dalsze pozycje zajęły wolność i sukces. Rodzina uplasowała się na miejscu czwartym i – w porównaniu z 2012 – spadła o dwa miejsca. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS w 2012 szczęście rodzinne wciąż jest jednak na pierwszym miejscu w hierarchii wartości Polaków. Wskazało na nie aż 82 procent ankietowanych. – Wartości rodzinne są nam wpajane od dziecka – podsumowuje Żubrowska i ubolewa, że coraz częściej, także i w Polsce, obserwuje się spychanie rodziny na dalszy plan.
Źródło: Eurostat, GUS
* Materiały są częścią najnowszego polsko-niemieckiego projektu multimedialnego DW, TVP i MDR "Co słychać sąsiedzie?" – "Nachbar wie geht´s?", w którym porównujemy
dwie „zwykłe” rodziny z Polski i Niemiec
Już w krótce także w TVP2 i MDR