1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

PolishTechNight w Berlinie: szansa dla polskich startupów

19 czerwca 2017

Polacy mogą być zadowoleni z tego, że to Berlin a nie Londyn staje się bazą europejskich startupów. Do tego startupowy salon nad Sprewą właśnie powiększa się o ciekawą przestrzeń wykreowaną przez cztery Polki.

Deutschland Berlin -  Polish Tech Night
Ubiegłoroczna edycja Polish Tech NightZdjęcie: D. Tryba

– Pamiętam mój przyjazd do Londynu. Nie miałam „networku”, za to sporo złych nawyków – mówi Eva Galant startupowiczka, jedna z pomysłodawczyń Polish Tech Night, której już druga edycja odbędzie się 21 czerwca w Berlinie. – Polacy mają opinię fenomenalnych programistów, ale fatalnych handlowców. To należało i należy zmieniać – dodaje. – Pomyślałam, że fajnie byłoby podzielić się taką wiedzą, dać szansę zaprezentowania polskich startupów inwestorom najpierw w Londynie, a potem właśnie w Berlinie, który pod względem organizacyjnego i prawnego ustrukturyzowania wyprzedza polską scenę o dobre kilka lat.

Dlaczego Berlin?

#PolishTechNight - polskie startupy zaprezentują się w Berlinie

00:32

This browser does not support the video element.

Magia Berlina, gdzie życie na przyzwoitym poziomie kosztuje dużo mniej niż w odległym Londynie, podziałała także na startupowców. Wg agencji doradztwa Gruenden w stolicy Niemiec co 20 minut powstaje startup. Chodzi tu o działalność polegającą na tym, że firma startuje z produktem na niewielką skalę, testuje go w realnym życiu, a jak się udaje, to „idzie się dalej”. Tak mniej więcej zaczynały polskie startupy w tym mieście, jak chociażby Neufund, Cringle czy Ahoy. Ale Berlin jest prężnie działającym ekosystemem, w którym znajdziesz ekspertów z całego świata – zachwala Berlin Ula Lachowicz, która obok Joanny Skuzy (SpeedUp Group), Magdy Jagieło (Startup Poland), jest w ścisłym gronie założycielek Polish Tech Night*. Dzięki obecności inwestorów oraz tzw. akceleratorów, czyli wyspecjalizowanych firm, których zadaniem jest pomoc w rozwijaniu koncepcji biznesowej, w samym Berlinie pracę w startupach ma ponad 50 tys. osób. – Żyje i pracuje się tu o tyle wygodnie, że można bez problemu poradzić sobie komunikując się tylko po angielsku. – Szczególnie, gdy obracasz się w środowisku startupowym, zapewnia Lachowicz.

Win-win dla każdego

Również w tym roku organizatorzy Polish Tech Night chcą zaprezentować potencjał polskich startupów niemieckim inwestorom i berlińskiej społeczności. Formuła prezentacji podczas drugiej edycji, która pod względem liczby sponsorów i zainteresowania już dwukrotnie pobiła sukces zeszłorocznego debiutu, zawiera typowy startupowy dryl: – Prezentacja wyłonionych przez jury w preselekcji, siedem polskich startupów przed inwestorami i akceleratorami w Niemczech, odbywa się w tzw. zasadach „pitchowania” – dwuminutowych prezentacjach. Potem sesja pytań od funduszy inwestycyjnych VC (Venture Capital) i publiczności; również dwuminutowa – tłumaczy Eva Galant.

W zeszłym roku szczęście dopisało startupowi G1ANT, który zajmuje się automatyzacją procesów biznesowych w dużych przedsiębiorstwach– Polish Tech Night pomogł nam zrozumieć, jakie są obecnie trendy na niemieckim rynku oraz jak należy dopasować nasze rozwiązanie do jego potrzeb – mówi Adam Micek z G1ANT. – Spotkaliśmy kilku pomocnych ludzi, z którymi do dziś współpracujemy na różnych płaszczyznach – dodaje Artiom Komardin z Sense, którego firma również stanęła oko w oko ze startupowym establishmentem Berlina.

Rzadko nadarza się okazja, kiedy niemieccy inwestorzy poświęcają swój czas by wziąć udział w imprezie, podczas której prezentują się tylko polskie startupy, dodaje Lachowicz.

Polacy mogą zaprezentować się nie tylko przed profesjonalistami, ale także berlińską publicznościąZdjęcie: D. Tryba

Startupy biją się o kapitał, wielkie koncerny o pomysły

Tym razem Polish Tech Night, która już w drugiej edycji podwoiła zainteresowanie sponsorów i widzów, koncentruje się na branży zwanej „The future of digital work” w co wchodzi sztuczna inteligencja, obróbka dużej ilości danych, wirtualna rzeczywistość oraz medycyna. Stąd silny sponsor w osobie niemieckiego potentata farmaceutycznego, wyjaśnia Eva Galant. – Bo nie tylko startupy biją się o kapitał, ale wielkie koncerny coraz częściej walczą o pomysły kreatywnych i innowacyjnych firm z branży high-tech.

Jak podaje organizator, warsztaty na temat niezbędnych aspektów prawnych, podatkowych i finansowych, które należy wziąć pod uwagę przy zakładaniu firmy w Niemczech poprowadzi kancelaria prawna Härting | Polish Desk. – Dodatkowo nasi partnerzy będą doradzać, jak zabezpieczyć IP czyli wartości intelektualne na rynku niemieckim, gdyż każdy kraj ma w tym zakresie swoje regulacje.

– A następnego dnia będzie „Tour around Berlin”: przejażdżka po akceleratorach i przestrzeniach coworkingowych, m.in. Cube, czy Park Technologiczny Adlershof – zapowiada Eva Galant.

Agnieszka Rycicka

 

Relacja z wydarzenia live na naszym Facebooku >>

 

Więcej informacji na >>

 

*Organizatorami Polish Tech Nigh są: Eva Galant (Startup Grind), Adam Formanek (SIBB e.V.), Ula Lachowicz i Tobiasz Szarowicz (Polish Berlin Tech), Anna Mencel (BST Media Solutions) oraz Joanna Skuza (joannaskuza.com).