Polityka prorodzinna w RFN: miliardy wyrzucane w błoto?
4 lutego 2013Jak informuje magazyn "Spiegel", ekspertyza wykonana na zlecenie federalnego ministerstwa finansów oraz ministerstwa rodziny, seniorów, kobiet i młodzieży, nie pozostawia suchej nitki na polityce prorodzinnej rządu RFN.
Niektóre z kosztujących miliardy euro przedsięwzięć rządowych są "mało efektywne", "dość nieskuteczne" czy wręcz kontraproduktywne - stwierdzają eksperci w wewnętrznym, tymczasowym raporcie.
Nieefektywny system
Oceniają oni, że na przykład zasiłek na dzieci ("Kindergeld“) jest "mało efektywny". Ulgi podatkowe dla małżeństw są "dość nieskuteczne", a bezpłatne ubezpieczenie zdrowotne dla niepracujących współmałżonków w publicznych kasach chorych - "wyjątkowo nieskuteczne".
Rzeczoznawcy wymieniają kilka pozytywnych efektów polityki prorodzinnej, lecz ich zdaniem można by było je osiągnąć także "z mniejszymi, niepożądanymi skutkami ubocznymi".
Pierwotnym celem ekspertyzy było dokonanie jeszcze za kadencji obecnego, koalicyjnego rządu CDU/CSU-FDP, ogólnej ewaluacji wszystkich przedsięwzięć polityki prorodzinnej. Jednak obecnie nie jest takie pewne, czy rząd zdecyduje się na upublicznienie takich wyników ekspertyzy przed jesiennymi wyborami do Bundestagu.
Efektywna tylko opieka przedszkolna
Analizując rządowe kroki eksperci po raz pierwszy podjęli próbę uwzględnienia długofalowych działań zastosowanych środków i ich korelacji z systemem podatkowym i systemem socjalnym. Jak obliczono, faktyczne koszty podwyżki zasiłku na dzieci wynoszą dwa razy tyle co nominalne, bezpośrednie koszty. Wynika to m.in. stąd, że na przykład przez niepracujące matki czy kobiety niepracujące na pełnych etatach do skarbu państwa wpływa mniej podatków, a do kas ubezpieczeń socjalnych mniej składek.
Najbardziej opłacalne są, zdaniem ekspertów, inwestycje w miejsca opieki przedszkolnej. Z państwowych nakładów na żłobki i przedszkola 48 proc. wydatków wraca do skarbu państwa.
tagesschau.de/ Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek