1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Polsce i Niemcom jest po drodze"

11 sierpnia 2011

Polska i Niemcy chcą w przyszłości mieć wspólne ambasady. To nie utopia, ale już plan - mówi w rozmowie z DW ambasador RP w Niemczech Marek Prawda*.

Marek Prawda jest ambasadorem RP w Berlinie od 2006 rokuZdjęcie: DW

Deutsche Welle: Panie Ambasadorze jak zmienił się tryb pańskiej pracy po tym, jak Polska przejęła prezdencję w UE? Co jest innego?

Marek Prawda, ambasador RP w Niemczech: Moje życie bardzo się zmieniło pół roku przed prezydencją, ponieważ przygotowanie do prezydencji jest chyba najbardziej uciążliwe. Tak jak mówi się, że szok przedakcesyjny w Polsce właśnie odbył się dużo wcześniej, dlatego tak względnie gładko nam to poszło. Oczywiście, te pierwsze tygodnie pracy oznaczają codzienne występy, dwa, trzy razy przed różną publicznością i opowiadanie, co Polska zamierza, ale przede wszystkim o tym, co w Polsce się zmieniło, bo to fantastyczna okazja, by wykorzystać takie naturalne skierowanie uwagi na Polskę. By powiedzieć, o co w tej Polsce, Europie chodzi, jak Polska się zmieniła. I myślę, że w Niemczech takie zaintersowanie jest i czasem mówimy, że są pewne uprzedzenia, stereotypowe widzenie Polski, to też jest jakiś rodzaj zainteresowania i to też trzeba wykorzystać, żeby w sytuacji, gdy Polska ma jakąś historię do opowiedzenia, żeby ją opowiedzieć, przybliżyć nasz kraj sąsiadom.

Deutsche Welle: A jak to wygląda od kulis władzy? Czy będąc ambasadorem kraju, który przejmuje prezydencję w UE jest się jakimś specjalnym partnerem do rozmów, czy odbywa się to innymi kanałami?

Marek Prawda, ambasador RP w Niemczech: Każdy ambasador w kraju unijnym ma określone obowiązki, które wynikają z ustanowionej tradycji. Np. raz w miesiącu organizuje takie spotkanie z ambasadorami akredytowanymi w Berlinie z jakimś niemieckim politykiem. Poza tym utrzymuje stały konkat z urzędnikami w niemieckim urzędzie kanclerskim, w MSZ, po to, by moim kolegom relacjonować, co się wydarzyło. Jeśli jakieś nadzwyczajne okoliczności za tym przemawiają. To jest taka rola prezydencji właśnie w stolicy kraju trzeciego, żeby organizować taki przepływ informacji. Naszą rolą jest informowanie na bieżąco o przebiegu prac w Unii.

Nasze poglądy się zbliżają

Marek Prawda (z pr.) towarzyszy premierowi Donaldowi Tuskowi w każdej wizycie oficjalnej w NiemczechZdjęcie: DW

Deutsche Welle: Kanclerz Merkel zapowiadała, że Niemcy będą wspierać Polskę w czasie prezydencji. W czym to się objawia?

Marek Prawda, ambasador RP w Niemczech: Na pewno mamy bardzo bliskie kontakty, wymieniamy się informacjami. Niemcy są członkiem Eurogrupy. Polska nie jest tam obecna i bardzo nam są potrzebne te informacje. I tych informacji nam koledzy niemieccy udzielają. Ale myślę, że to przygotowanie do prezydencji to był taki etap, kiedy można było skorzystać z pomocy krajów bardziej doświadczonych. Nie wiem jak to będzie dalej wyglądać, ale myślę, że dla Warszawy będzie bardziej interesujące, co Niemcy sądzą w różnych sprawach. Jest to kraj, który ma tradycję do zajmowania się całym światem. Nie wszystkie kraje w Europie mają takie możliwości, by zajmować się polityką światową i mieć ekspertyzy dotyczące rozmaitych regionów.

Polska bardzo dużo zrobiła, by taką ekspertyzę mieć - własną i niezależną. Jest to szczególnie cenna możliwość, by swoje ekspertyzy konfrontować z bliskim partnerem, sąsiadem. To bardzo dobrze funkcjonuje i nie zawiedliśmy się.

Poza tym od jakiegoś czasu obserwujemy wiele takich poglądów, które nas zbliżają. Tego wcześniej nie było. A dzisiaj w sprawie utrzymywania polityki finansowej, dyscypliny finansowej w UE jako takiej, polskie doświadczenia zostały zauważone, a zwłaszcza w Niemczech. To jest jedno z najciekawszych moich doświadczeń w dyplomacji, kiedy zobaczyłem, że ludzie chcą z nami rozmawiać, bo zauważyli to, co my robimy teraz. Oba kraje na pewne sprawy patrzą podobnie i zawierają naturalne sojusze. Oczywiście w wielu sprawach z Niemcami nie zawieramy sojuszy, bo płatnik netto nie może mieć naturalnego sojuszu z odbiorcą środków unijnych. Ale np. w kwestiach filozofii rozwiązywania problemów kryzysu euro, Polsce z Niemcami było bardzo pod drodze i jest to moje nowe doświadczenie jako ambasadora.

Wspólne ambasady?

Deutsche Welle: Słyszeliśmy niedawno, że w przyszłości Polska i Niemcy miałyby mieć wspólne ambasady. Czy to jest utopia czy też uważa Pan, że to jest realne?

Marek Prawda, ambasador RP w Niemczech: To już jest plan. Już o tym rozmawiamy i w niedalekiej przyszłości będziemy mogli już o tym bardzo konkretnie mówić. Jest to praktyka stosowana w dyplomacji. Zresztą ja też mam takie doświadczenie, że jesteśmy w krajach trzecich i bardzo często szukamy konkaktu i organizujemy wspólne imprezy, bo tam w krajch trzecich dowiadujemy się jak wiele nas łączy.

Deutsche Welle: Dziękuję za rozmowę.

* Marek Prawda (ur.1956 w Kielcach) – ekonomista, socjolog i dyplomata. W latach 80. działał w "Solidarności". Od września 2006 ambasador RP w Berlinie.

rozmawiał Bartosz Dudek

red. odp. Monika Mazanek-Wilczyńska