1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polska na topie

16 października 2009

Polscy wydawcy kupują najwięcej licencji niemieckich tytułów. Po raz czwarty Polska utrzymuje tak wysoką pozycję. Na drugiej plasują się Chiny.

Günter Grass to najpopularniejszy niemiecki pisarz w Polsce
Günter Grass to najpopularniejszy niemiecki pisarz w PolsceZdjęcie: picture-alliance/dpa

Niemcy propagują swoją literaturę na całym świecie. W latach dziewięćdziesiątych Frankfurckie Targi książki związana z Zrzeszeniem Niemieckich Księgarzy, utworzyły w Warszawie Centrum Informacji o Książce Niemieckiej. Wykonała ona kawał dobrej roboty. Placówkę dwa lata temu zlikwidowano i utworzono Punkt Informacji o Rynku Książki w Niemczech przy Instytucie Goethego w Warszawie.

Monika Lipska (z l.) z Niną Klein, rzecznikiem Tragów Książki we Frankfurcie. Nina Klein kierowała Centrum Informacji o Książce Niemieckiej W Warszawie.Zdjęcie: Barbara Cöllen / DW

W tym czasie polskie i niemieckie środowiska branżowe zbliżyły się do siebie tak bardzo, że w Niemczech wzrosło zainteresowanie niemieckimi tytułami, a Polska zakupuje najwięcej licencji tytułów niemieckich.

Polska w czołówce

Polska zajęła w 2008 roku podobnie jak w roku 2005 i 2007 pierwsze miejsce wśród dziesięciu krajów kupujących najwięcej licencji od niemieckich wydawnictw książkowych – takie liczby zamieścił w swojej dorocznej publikacji „Buch und Buchhandel in Zahlen 2009“ Związek Wydawców i Księgarzy Niemieckich. Swoją pozycję, aż dziesięcioprocentowy udział w ogólnej liczbie sprzedanych licencji tj. 7 605, uzyskała dzięki 765 zakupionych licencji. Dla porównania wcześniej liczby te wyglądały następująco: 2007 - 767 licencji, 2006 - 681, 2005 - 604, 2004 - 468, 2003 - 506, 2002 - 326. Na drugim miejscu w 2008 roku plasują się Chiny (udział 7,9%, 599 licencji), następnie Republika Czeska (7,3 %, 558), dalej Rosja (452) i Korea Południowa (448).

Najbardziej pozytywna tendencja jest zauważalna w przypadku literatury faktu - 390 licencji (2007: 380, 2006: 336) oraz książek naukowych i fachowych - 208 licencji (2007: 41, 2006: 49), w tym samych książek związanych z pedagogiką - 120 licencji. Dość stabilnie rozwija się handel licencjami na książki dla dzieci i młodzieży (120 licencji, 2007: 150, 2006: 114). Mniejszym powodzeniem niż dwa poprzednie lata cieszyła się beletrystyka (2008: 47 licencji, 2007: 74, 2006: 59). (Źródło: Deutscher Börsenverein).

Projekt "Kroki" ma już drugą edycję.Zdjęcie: KROKI/SCHRITTE

Obiecujące perspektywy

Tę wysoką liczbę sprzedanych licencji do Polski, Monika Lipska z Punku Informacji o Rynku Książki Niemieckiej, przypisuje „wspaniałej współpracy polskich i niemieckich wydawców przede wszystkim”, zaangażowaniu agencji literackich, ale i dużą rolę odgrywają też programy wspierające przekłady Instytuty Goethego, czy też Fundacji Fischera, czyli projekt „Kroki” prowadzony przez Jacka Burasa, jeszcze bardziej wspomogą promocję niemieckiej literatury pięknej w Polsce.

Antje Contjes z Fundacji FischerZdjęcie: DW

Istotną rolę na rynku licencji można przypisać też samym tłumaczom z języka niemieckiego, tym doświadczonym jak i tym młodym: „ Młodzi tłumacze szczególnie ostatnio są bardzo zaangażowani w promocję literatury niemieckiej w Polsce. Intensywnie i z wielkim zaangażowaniem pracują nad swoim warsztatem na comiesięcznych spotkaniach. Zgłaszają się do wydawców ze swoimi propozycjami. I myślę, że z wielkim powodzeniem” – ocenia Monika Lipska. Jeśli chodzi o wsparcie dla nich, Monika Lipska organizuje spotkania dla tłumaczy, w czasie, których odbywa się praca nad tekstami, lub wymiana doświadczeń. Te spotkanie organizowane w różnych miastach Polski.

W ramach projektu „Przeczytane w Tłumaczeniu“ zaistniała strona z bazą danych tłumaczy i ich jeszcze niepublikowanych tekstów: www.goethe.de/przekłady.

Niebawem powstać ma również Stowarzyszenie Tłumaczy Literatury Pięknej, zrzeszający prężnych tłumaczy z różnych języków świata.

Autor: Barbara Cöllen

Red.od.: