29 kwietnia 2015 w Kaplicy Lęku przed Śmiercią Chrystusa odbyła się msza w intencji polskich księży zamordowanych w KZ Dachau. Na nabożeństwo przyjechało ok. 800 osób, w większości polskich duchownych. W tym miejscu zginęło blisko 9000 Polaków, co dziesiąty był księdzem. KZ Dachau był miejscem eksterminacji europejskiego duchowieństwa.

Obóz koncentracyjny w Dachau znajdował się pod Monachium. Naziści zbudowali go już w 1933 r. jako „prototyp”. Według tych samych planów budowano potem wiele dalszych niemieckich obozów śmierci.Teren przecina szeroka aleja, po obydwu jej stronach znajdowało się 30 baraków; wszystkie – oprócz dwóch – po wojnie zburzono.

Na kilka minut przed mszą na terenie byłego obozu zabrzmiał dzwon, który stoi tuż obok kaplicy Lęku przed Śmiercią Chrystusa. Kaplica powstała w 1960 z inicjatywy ks. Johannesa Nehaeuslera, byłego więźnia KZ Dachau. Na otwarcie kaplicy przybyło 50 tys. wiernych. W 70. rocznicę wyzwolenia obozu dzwon przypomniał o grozie tego miejsca.

Młody ksiądz Sławomir Ałaszewski z Pelplina k. Gdańska w miejscu, gdzie 70 lat temu stał blok numer 30. Tam więzieni byli głównie polscy duchowni, wśród nich ks. Stefan Wincenty Frelichowski. Do końca spowiadał tam chorych na tyfus, na który potem sam zmarł. Ks. Ałaszewski uczęszczał do tego samego seminarium w Pelplinie co przed wojną ks. Frelichowski.

Również w Dachau na bramie wejściowej znajduje się cyniczny napis „Arbeit macht frei”. Podobnie, jak miało to miejsce w muzeum Auschwitz, także ten napis został skradziony. Ponieważ nie udało go się odnaleźć, dyrekcja miejsca pamięci zleciła zrobienie nowego.

W pielgrzymce wzięli udział wierni i duchowni z wszystkich polskich diecezji jak również polskich misji katolickich z całych Niemczech. Były to z reguły zorganizowane wyjazdy grupowe autokarami. Delegacja Episkopatu Polski miała do dyspozycji samoloty czarterowe, które jednego dnia mogły przywieźć i odwieźć uczestników pielgrzymki.

Do Dachau wybrało się również trzech księży i dwóch świeckich członków katolickiego klubu motocyklistów Gods Guards. Wśród nich był także kapelan Rajdu Katyńskiego ks. Marek Doszko (2. od l.). Motocykliści jeżdżą też na rajdy historyczne na wschód. Obawiają się, że zakaz wjazdu "Nocnych Wilków" do Polski może te wyprawy skomplikować. ”Niepotrzebnie nadano temu tak politycznego charakteru”, mówią.

Wśród blisko 800 pielgrzymów z Polski, którzy przyjechali do Dachau było również 40 biskupów. Nigdy wcześniej nie przyjechała tam tak duża pielgrzymka hierarchów Kościoła. Nawet dla najdostojnieszych gości spotkanie w miejscu pamięci było niezapomnianym przeżyciem.

Na murach kaplicy zbudowanej po wojnie na terenie byłego KZ Dachau umieszczono niedawno tablicę z napisem: „Tu w Dachau co trzeci zamęczony był Polakiem. Co drugi z więzionych tu księży polskich złożył w ofierze swoje życie. Ich świętą pamięć czczą księża polscy i współwięźniowie”.

Na zakończenie wizyty 800 pielgrzymów w Dachau, cała delegacja udała się wraz z przew. Episkopatu Niemiec kard. Reinhardem Marxem do Fryzyngi. W katedrze odbyło się tam wspólne nabożeństwo. Następne spotkanie biskupów obydwu krajów odbędzie się w listopadzie 2015 w Częstochowie. Tam przypomną oni o wymianie listów między episkopatami Polski i Niemiec przed 50 laty.