1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polskie inwestycje w Niemczech

Barbara Cöllen8 marca 2007

Wartość polskich inwestycji w Niemczech szacuje się na około 540 milionów Euro, zaś liczbę podmiotów gospodarczych z Polski na około 20 tysięcy. Blisko połowa z nich zarejestrowana jest w Brandemburgii i w Berlinie. Ponad 80 % inwestorów z Polski to jednoosobowe firmy usługowe z branży budowlanej. W ten sposób usługowcy obchodzą okresowe ograniczenia dla Polaków w dostępie na niemiecki rynek usług.

Prace usługowe na budowie w pojedynkę - tak pracuje w Niemczech ponad 75 % podmiotów gospodarczych z Polski.
Prace usługowe na budowie w pojedynkę - tak pracuje w Niemczech ponad 75 % podmiotów gospodarczych z Polski.Zdjęcie: AP

Najbardziej atrakcyjnym miejscem lokalizacji polskich inwestycji w Niemczech jest Nadrenia Północna Westfalia. Decyduje potężny kapitał i skupisko konsumentów. Ze względu na bliskość geograficzną najwięcej polskich inwestorów przyciągają także Berlin i Brandemburgia. W Niemczech rośnie ilość polskich inwestycji o wartości ponad 1 milion. Wedłuch danych banku federalnego z lat 2003-2004 90 procent najważniejszych inwestycji kapitałowych zlokalizowanych zostało w Nadrenii Północnej Westfalii. Elena Matekina z Towarzystwa Wspierania Gospodarki w Düsseldorfie.- Około 30 procent polskich firm w naszym regionie osiąga milionowe obroty. Niektóre z nich zatrudniają około 300 pracowników. Udane inwestycje poczyniła grupa Sanplast (Hoest design) , Impexmetal S.A., Eurometal H.K.P, J. Jakubiak ( przemysł włókienniczy) i CTL logistik (transport kolejowy). Ale jest także wiele małych i średnich firm z Polski, które dobrze funkcjonują na naszym rynku.-

Polskich inwestycji nie omijają też plajty. Sporą sensację w Niemczech wzbudziła dwa lata temu inwestycja grupy kapitałowej Boryszew (toruńska Elana). Kupiła ona za 5,5milionów Euro KUAG Oberbruch, producenta chipów polisterowych ratując 150 miejsc pracy. Ale polski inwestor nie poradził sobie z restrukturyzacją zakładu. A szkoda, bo był to dobry przykład polskiej inwestycji- potwierdza Danuta Dominiak Woźniak, kierownik Wydziału Handlu i Inwestycji konsulatu generalnego w Kolonii:

-" Było bardzo dużo na ten temat artykułów i słów uznania pod adresem polskiej firmy, Było to pewne przełamanie stereotypu myślenia, kto i jak może inwestować. "

Sporo sensacji wywołała także uchodząca za polską, nieudana inwestycja Unimilu, polskiej córki niemieckiej firmy Condomi, która podjęła nieudaną próbę ratowania sumą 17, 5 miliona Euro niemieckiej firmy matki. Największą obecnie polską inwestycją w Nadrenii Północnej Westfalii jest Hoesch design. Grupa Sanplast zakupiła upadające zakłady za sumę 20 milionów Euro i przeprowadziła udaną restrukturyzację. Inwestycją Samplast powiększył swoją ofertę o wyroby sanitarne z wyższej półki i planuje w tym roku inwestycje w park maszynowy oraz badania rozwojowe w celu wprowadzenia nowych produktów.

Największym graczem z polskich inwestorów na niemieckim rynku jest PKN Orlen, który zainwestował 140 milionów Euro. Transakcja ta zapewniła firmie zaledwie 3%udziałów w niemieckim rynku paliwowym. Orlen posiada obecnie 469 stacji w Niemczech. Po okresie finansowych trudności wyszedł na prostą i zainwestował w kolejne 58 stacji. Niemiecki rynek sprzedaży paliw uchodzi za najbardziej konkurencyjny w Europie. Polacy są na nim jeszcze niewielkim graczem.

Polskie inwestycje w Brandemburgii zlokalizowane są głównie we wschodniej części tego landu. Są to średniej wielkości firmy produkcyjne, handlowe oraz poddostawcy. Prezes agencji „Przyszłość Brandemburgii”, Detlef Stronk obserwuje ostatnio wzrost lokalizacji polskich inwestycji w sferze produkcyjnej, które tworzą coraz więcej miejsc pracy.

- " Polskie firmy inwestują u nas w dziedzinie wysokich technologii laserowych, optycznych, nowoczesnych tworzyw sztucznych oraz informatyki. Są tu też polscy poddostawcy dla firm w tym regionie.- Szacuje się także, że około 1000 firm w Brandemburgi kooperuje z polskimi firmami. "

W Berlinie inwestują przede wszystkim sieci handlowe i centra logistyczne. Na dobre zadomowił się tam SMYK, który zainwestował 1 milon Euro, a także z własnymi kolekcjami tacy producenci odzieży jak Bytom, Ginno Rossi i Diverse. W Berlinie ma także swoje biuro handlowe firma SOLARIS. Autobusy z Bolechowa zakupiły już przedsiębiorstwa z blisko 60 miast w Niemczech. Christoph Lang, rzecznik agencji wspierania rozwoju gospodarczego „Partner fur Berlin” mówi, że lokalizując inwestycje w Berlinie i w Brandemburgii polscy inwestorzy mają ułatwione wejście na rynek niemiecki. Przynętą na inwestorów z Polski jest także łatwiejszy dostęp do wykwalifikowanych pracowników.

Saksonia nie jest jeszcze miejscem preferowanym przez polskich inwestorów. Przeniósła się tam natomiast z biurem z Hesji największa polska firma z branży technologii informatycznych. ComArch zainwestował w Niemczech blisko 10 milionów Euro. Obecnie w spólnie z Uniwersytetem Technicznym prowadzi projekty badawcze w Dreźnie i kształci absolwentów uczelni, także na własny użytek. To oni będą w przyszłości lokalizować rozwiązania ComArch w Niemczech.