1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
ZdrowieGlobalnie

Popularne mity na temat kremów z filtrem

Rachel Baig | Kathrin Wesolowski
2 lipca 2023

Czy filtry przeciwsłoneczne są przyczyną chorób nowotworowych i niedoboru witaminy D? Czy właściwe odżywianie może zastąpić kremy z filtrami? DW weryfikuje mity dotyczące ochrony przeciwsłonecznej.

Dystrybutor kremu z filtrem na plaży w Holandii
W Holandii tego lata ustawiono na plażach setki bezpłatnych dystrybutorów kremu z filtrem przeciwsłonecznymZdjęcie: Goldmann/picture alliance

Oparzenia słoneczne, zwłaszcza latem, to rzecz powszechna, chociaż istnieją znane sposoby na ich uniknięcie. Oprócz nakrycia głowy i ubrania, które zasłania wrażliwe miejsca, przed słońcem i wywołanymi przez nie uszkodzeniami skóry oczywiście najskuteczniej chronią kremy ​​​​zawierające filtry przeciwsłoneczne. Jednak niektórzy ludzie są wobec nich sceptycznie nastawieni, a w Internecie krąży wiele najróżniejszych opinii i poglądów. Które z nich są prawdziwe, a które kompletnie nieuzasadnione czy wręcz wprowadzają w błąd?

Twierdzenie: „Filtry przeciwsłoneczne zawierają substancje rakotwórcze” – pisze użytkowniczka TikToka. Twierdzi, że wszystkie chemiczne filtry zawarte w kremach ochronnych są rakotwórcze, dlatego powinno się używać wyłącznie filtrów mineralnych, które według internautki są znacznie zdrowsze. Pod komentarzem umieszcza kupon z kodem na mineralny filtr przeciwsłoneczny, czyli po prostu reklamuje go.

DW sprawdza: Brak dowodów.

Nie istnieją żadne dowody na twierdzenia przedstawione przez autorkę wpisu. – Kremy przeciwsłoneczne na ogół nie zawierają substancji rakotwórczych – wyjaśnia dermatolożka Uta Schlossberger w rozmowie z DW. Potwierdza to także inna specjalistka chorób skóry Hope Mitchell. – Nie ma dowodów na to, że filtry przeciwsłoneczne powodują raka – mówi DW. Skąd więc to przekonanie, które podziela tak wielu użytkowników mediów społecznościowych? Przyjrzyjmy się szczegółom.

Rodzaje filtrów przeciwsłonecznych

Główna różnica między filtrami mineralnymi i chemicznymi polega na sposobie blokowania promieni słonecznych operujących na naszej skórze. Mineralne filtry przeciwsłoneczne tworzą na niej barierę odbijającą promieniowanie UV. Nie przenikają przez skórę i mają kredową, białą konsystencję. Nie istnieją żadne naukowe dowody na to, że mineralne blokery zawierają substancje rakotwórcze.

Każdy rodzaj skóry w każdym wieku potrzebuje ochrony przeciwsłonecznejZdjęcie: Oswald Eckstein/OKAPIA/picture alliance

Jednak wiele osób woli kremy z filtrami chemicznymi, ponieważ są one prawie niewidoczne na skórze. Te kremy należy nakładać co kilka godzin, ponieważ szybciej się ścierają. Zawierają one substancje chemiczne, które zmieniają swoją strukturę i są wchłaniane przez skórę, chroniąc ją w ten sposób przed uszkodzeniami. Także w ich przypadku nie ma żadnych naukowych dowodów potwierdzających ich rakotwórcze działanie.

W niektórych kremach czy sprayach przeciwsłonecznych stosowany jest syntetyczny bloker promieni ultrafioletowych oktokrylen. Badania przeprowadzone w 2021 roku wykazały, że oktokrylen może z czasem ulec rozpadowi do benzofenonu. – W przypadku zwierząt może on wyrządzić szkody – wyjaśnia Uta Schlossberger. Potwierdza to również Światowa Organizacja Zdrowia (WHO): filtr jest uważany za rakotwórczy u zwierząt i „prawdopodobnie rakotwórczy” u ludzi. To ostatnie jednak jak dotąd nie zostało naukowo udowodnione. Dlatego na wszelki wypadek dermatolodzy zalecają, aby nie używać kremu przeciwsłonecznego z chemicznymi filtrami z poprzedniego roku, jeśli zawiera on oktokrylen, ale co roku kupować nowy.

Istnieją również obawy, że pewne substancje chemiczne zawarte w niektórych filtrach przeciwsłonecznych, w szczególności te, które wpływają na gospodarkę hormonalną, mogą mieć działanie rakotwórcze.

Stosowanie kremów z filtrem chroni przed oparzeniami i rakiem skóryZdjęcie: Monika Skolimowska/picture alliance

W centrum zainteresowania naukowców w ostatnich latach znalazły się także inne potencjalnie szkodliwe składniki kosmetyków przeciwsłonecznych. Na przykład amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zażądała więcej danych na temat kilku substancji, które przedostają się do krwioobiegu podczas stosowania filtrów przeciwsłonecznych.

Czy stosowanie filtrów prowadzi do niedoboru witaminy D?

Twierdzenie: „Krem przeciwsłoneczny prowadzi do niedoboru witaminy D” – twierdzi wielu użytkowników sieci społecznościowych.

DW sprawdza: To nieprawda.

Wśród specjalistów panuje zgoda co do tego, że filtry przeciwsłoneczne nie powodują niedoboru witaminy D. Badania publikowane w licznych artykułach naukowych potwierdzają, że blokery o wysokim współczynniku ochrony przeciwsłonecznej (SPF) filtrują większość promieniowania słonecznego UVB, które wyzwala produkcję witaminy D w skórze. Jednakże nigdy nie wykazały one, że codzienne stosowanie filtrów przeciwsłonecznych prowadzi do jej niedoborów. W rzeczywistości ludzie, którzy codziennie stosują blokery przeciwsłoneczne, utrzymują w organizmie witaminę D na stałym poziomie.

Stały poziom witaminy D mimo filtrów na skórze

Badanie przeprowadzone przez londyński King's College również wykazało, że jeśli filtry przeciwsłoneczne o wysokim współczynniku ochrony były stosowane prawidłowo, u badanych nie występował niedobór witaminy D. Profesor Antony Young, główny autor badania, wyjaśnia: – Nasze badania, przeprowadzone na Teneryfie podczas tygodnia z idealną pogodą, wykazały, że filtry przeciwsłoneczne, nawet intensywnie stosowane, pozwalają na doskonałą syntezę witaminy D.

Według dermatolożki Uty Schlossberger niedobór witaminy D na skutek stosowania filtrów przeciwsłonecznych nie jest możliwy, ponieważ nie blokują one 100 proc. promieniowania UVB. To, co pozostaje, wystarcza do utrzymania jej odpowiedniego poziomu w organizmie.

Czy ludzie czarnoskórzy potrzebują ochrony przeciwsłonecznej?

Twierdzenie: „Czarnoskórzy ludzie nie muszą używać kremów z filtrem” – stwierdza na TikToku influencer z ponad dwoma milionami obserwujących. Filmik, w którym „uczy” swoje dziecko, że czarnoskórzy nie potrzebują żadnych filtrów, ma ponad 600 tys. wyświetleń.

Im ciemniejszy fototyp skóry, tym dłużej można przebywać na słońcu bez ryzyka oparzeniaZdjęcie: Channel Partners/Zoonar/picture alliance

DW sprawdza: To nieprawda.

Ta opinia bardzo często pojawia się w mediach społecznościowych – a to nieprawda. – Faktem jest, że ​​osoby o ciemnej skórze mogą przebywać na słońcu bez ochrony nieco dłużej, nie ponosząc poważnych konsekwencji – wyjaśnia DW Uta Schlossberger. Jednak nikt nie ma pełnej naturalnej ochrony przeciwsłonecznej, każdy może ulec oparzeniom, niezależnie od rodzaju karnacji.

Każdy rodzaj skóry potrzebuje ochrony przed słońcem

Dermatologia wyróżnia sześć różnych fototypów skóry: pierwszy to skóra bardzo jasna, która jest szczególnie wrażliwa na słońce. Typ szósty jest opisywany jako „skóra czarna”, która posiada wysoką pigmentację i jest znacznie mniej wrażliwa na działanie słońca. Im ciemniejszy fototyp, tym dłużej można przebywać na słońcu, nie narażając się na oparzenie.

– Wiemy, że skóra o wysokiej pigmentacji posiada naturalny współczynnik ochrony przeciwsłonecznej około 13 – tłumaczy w rozmowie z DW dermatolożka Hope Mitchell. Według Amerykańskiej Akademii Dermatologii (AAD) SPF 30 to minimum, które powinni stosować wszyscy, niezależnie od koloru karnacji.

Czy dieta wegańska chroni przed słońcem?

Twierdzenie: „Nie musisz używać kremów z filtrem przeciwsłonecznym, będąc weganinem” – przekonują niektórzy TikTokerzy, a wśród nich użytkowniczka z prawie 30 tys. obserwujących. W kilku filmikach wyjaśnia, że ​​nie używa filtrów ani dla siebie, ani dla swego małego dziecka, ponieważ dieta wegańska zapewnia im wystarczającą ochronę.

DW sprawdza: To nieprawda.

Specjaliści zdecydowanie odrzucają to przekonanie. – Uważam to za bardzo niebezpieczne – powiedziała DW Uta Schlossberger. Zdaniem lekarki lepsze odżywianie oczywiście może usprawnić mechanizmy naprawcze skóry, lecz nie daje żadnej ochrony przeciwsłonecznej.

Wiadomo, że pozytywny wpływ na skórę wywiera marchewka. Centrala konsumencka w Tyrolu Południowym podaje, że beta-karoten „podobnie jak inne karotenoidy, witaminy (zwłaszcza C i E) i pierwiastki śladowe (zwłaszcza selen) zapobiega uszkodzeniom skóry spowodowanym promieniowaniem UV bądź je naprawia”. Ale: „Spożywanie beta-karotenu jako jedyne nie stanowi wystarczającej ochrony przed słońcem i jej nie zastępuje”. Niemieckie Towarzystwo Walki z Rakiem (DKG) także potwierdza, że wtórne substancje roślinne mogą w niewielkim stopniu przyczynić się do ochrony przeciwsłonecznej, ale nie są zalecane jako jedyna ochrona.

Teraz wiesz: skąd się bierze piasek?

01:03

This browser does not support the video element.