Hamburg znów liderem
14 lutego 2012Port w Hamburgu, to największy uniwersalny port niemiecki. Claudie Roller, prezes zarządu marketingowej organizacji hamburskiego portu powiedziała w poniedziałek (14.02) na konferencji prasowej, że „liczy się ze wzrostem rzędu 5-6 procent. Podstawą do tych prognoz jest wzrost gospodarczy w Chinach i Brazylii.
Największy niemiecki port kontenerowy
W związku ze wzrostem obrotów w handlu zagranicznym poziom przeładunków w hamburskim porcie wyniósł 132, 2 mln ton o 9,1 procent więcej w porównaniu z okresem roku poprzedniego. Według informacji zarządu w 2011 przeładowano ok. 9 mln kontenerów, o 14, 2 procent więcej niż w roku ubiegłym i był to najwyższy wzrost w statystykach wszystkich portów usytuowanych na północy Europy.
Hamburg znów na drugim miejscu w Europie
Port w Hamburgu odzyskał dawną pozycję lidera i stał się drugim co do wielkości portem przeładunkowym dla kontenerów w Europie. Jednakże hamburskiemu portowi jeszcze daleko do rekordu z lat 2007 i 2008, kiedy przeładowywano tam blisko 10 mln kontenerów rocznie. W czasie kryzysu gospodarczego port w metropolii na Łabą spadł z drugiej na trzecią pozycję ustępując w Europie miejsca Antwerpii. Największym portem przeładunkowym dla kontenerów w Europie jest Rotterdam.
Ponadprzeciętny wzrost przeładunków
Claudia Roller mówiła na konferencji prasowej o „ponaddprzeciętnym wzroście wszystkich przeładunków, w tym także przeładunków kontenerowych”. Import przez Hamburg wzrósł w 2011 roku o 8 procent do 76 mln ton, eksport o 10 procent do 56 mln ton. Przeładunek drobnicy wzrósł w ub. roku o 14 procent, zaś przeładunek ładunków masowych spadł o dwa procent. Najważniejszym partnerem w przewozach dla hamburskiego portu jest nadal Azja. W 2011 roku wzrosły równocześnie ponadprzeciętnie transporty do USA.
Port w Hamburgu planuje inwestycje, które mają służyć zwiększeniu jego konkurencyjność. Claudia Roller wspomniała, że takim zabiegiem byłoby podjęcie odwlekanej decyzji o pogłębieniu Łaby. Temat ten jest kością niezgody między związkami gospodarczymi i ekologicznymi, a także między Hamburgiem i Dolną Saksonią.
Dpa/Barbara Cöllen
Red.odp.:Alexandra Jarecka