1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Pozytywne reakcje na szczyt G20 w Waszyngtonie

Bartosz Dudek17 listopada 2008

“Historyczny szczyt”, “Właściwa odpowiedź” - tak niemieccy politycy i ekonomiści komentują zakończony w niedzielę światowy szczyt gospodarczy w Waszyngtonie.

"Rodzinne" zdjęcie uczestnikow waszyngtońskiego szczytu
"Rodzinne zdjęcie" uczestników waszyngtońskiego szczytuZdjęcie: AP

Kanclerz Niemiec wyraziła zadowolenie z wyników konferencji. Angela Merkel oświadczyła, że udało się znaleźć "rozsądną i właściwą" odpowiedź na światowy kryzys finansowy. Szefowa niemieckiego rządu wyjaśniła przy tym, że istotnym osiągnięciem spotkania była zgodna deklaracja, że nie może być rynków, rynkowych graczy czy produktów, którzy nie poddani byliby jakiejkolwiek kontroli.- “Chodzi tu o to, w jaki sposób ukształtować globalny ład, jak stworzyć coś na kształt konstytucji rynków finansowych. Do tego potrzebne są nam międzynarodowe instytucje” - powiedziała niemiecka kanclerz po zakończeniu konferencji w Waszyngtonie. Niemcy od dawna opowiadały się powierzeniem zadań nadzoru finansowego rynków takim instytucjom jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Bank Swiatowy. Konkrety mają zostać uchwalone w czasie kolejnej konferencji na wiosnę przyszłego roku.

Odpowiedź na właściwą skalę

Z kolei niemiecki minister finansów Peer Steinbrück podkreślał historyczny wymiar spotkania w Waszyngtonie. Jak stwierdził - spotkania na taką skalę jeszcze nie było. Jak dotąd w ramach grupy G20 spotykali się jedynie ministrowie finansów. Jednak porównanie ze słynną konferencją w Bretton Woods, w czasie której jeszcze w czasie II wojny światowej 44 państwa położyły podwaliny pod powojenny porządek gospodarczy, nie wydało mu się trafne. - "W 1944 roku sytuacja była inna. Ale dzisiejsza konferencja to odpowiedź na właściwą skalę" - dodał niemiecki minister.

Zgrany duet: Kanclerz Merkel (CDU) i minister finansów Steinbrück (SPD)Zdjęcie: picture-alliance/ dpa


Zadowoleni ekonomiści

Zdaniem głównego ekonomisty największego niemieckiego banku Deutsche Bank, Norberta Waltera, zapoczątkowane w Waszyngtonie reformy nie wywołają na światowych rynkach ani radości ani rozczarowania. Decyzje podjęte w czase konferencji “są na całej linii zgodne z oczekiwaniami” - powiedział Walter agencji AP. Projekt utworzenia międzynarodowego nadzoru finansowego określił jako “dobry pomysł”. Przywódcy grupy G20 (poszerzeni o Holandię i Hiszpanię) zadecydowali wspólnie, że w przyszłości narodowe instytucje nadzoru bankowego mają tworzyć ponadnarodowe grupy kontrolne. Walter zwrócił jednak uwagę na to, że pod względem makroekonomicznym szczyt w Waszyngtonie nie przyniósł żadnych postępów. Koncepcje poszczególnych krajów zbyt różnią się od siebie – wyjaśnił ekonomista. Dodał, że nie można oczekiwać, by Amerykanie zgodzili się by podporządkować swoją politykę monetarną jakiejś międzynarodowej organizacji.

Prof. Norbert WalterZdjęcie: DW/F. Craesmeyer

W miarę rynkowa odpowiedź

Inny niemiecki ekonomista, prof. Hans-Peteer Burghof, powiedział agencji AP, że odpowiedź grupy G20 na globalny kryzys finansowy wypadła “w miarę rynkowo”. Politycy zajęli się ustalaniem ram, a nie regulowaniem szczegółów. Dlatego jest on “dość zadowolony” z wyników szczytu. Bardziej krytycznie niemiecki ekspert wypowiedział się na temat pomysłu państwowej kontroli agencji ratingowych. Jego zdaniem należałoby raczej postawić tu na mechanizm konkurencji.

Kierownictwo Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (DIHK) uważa, że po szczycie w Waszyngtonie najwięcej do zrobienia mają Amerykanie. - “Kraj ten jak dotąd w bardzo niewielkim stopniu dopuszczał regulację rynków” - powiedział gazecie “Tagesspiegel”główny ekonomista DIHK Volker Treier. Europa – jak dodał – swoje już zrobiła.

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej