1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nadwyżki energii: Francja importuje niemiecki prąd

8 lutego 2012

Czy to nie zakrawa na paradoks? Po katastrofie w Fukushimie Niemcy byli zdani na prąd z Francji.Teraz sytuacja odwróciła się. Niemcy dostarczają prąd sąsiadowi, bo u niego zużycie rośnie w rekordowym tempie.

Zdjęcie: BilderBox

Mieszkańcom Francji zaleca się, żeby wieczorem nie włączali pralek. Z powodu utrzymujących się od wielu dni ostrych mrozów, zużycie prądu u sąsiada rośnie w zastraszającym tempie. Wieczorem, gdy Francuzi wracają do domu i włączają ogrzewanie; przeważnie elektryczne, potrzebnych jest do 100.500 megawatów mocy. Tak było przynajmniej we wtorek wieczorem (7.02).

Ogrzewanie elektryczne przyczyną niedoboru prądu we Francji

Francuzi kpili sobie z Niemców, że rezygnują z energi jądrowejZdjęcie: dapd

Obecne zużycie prądu we Francji odpowiada produkcji energii elektrycznej w ponad osiemdziesięciu siłowniach jądrowych o mocy 1200 megawatów. Dla porównania: Niemcy potrzebują wieczorem jedynie 50.000 megawatów mimo, że mają ponad 15 mln mieszkańców więcej niż Francja. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyna jest prosta. W Niemczech nie korzysta się z ogrzewania elektrycznego na tak szeroką skalę jak we Francji.

Prąd we Francji coraz droższy

Elektrownia węglowa Flensburger StadtwerkeZdjęcie: DW

Ostatnio, wskutek wąskiego gardła, cena prądu na giełdzie energii podskoczyła we Francji do 34 centów za kilowatogodzinę. Była zatem prawie trzykrotnie wyższa niż w Niemczech.

To, że francuscy zaopatrzyciele prądu zwracają się akurat do Niemiec o pomoc, jest dla rządu w Paryżu, choć również dla niemieckich lobbystów atomowych, gorzką pigułką.

Francuzi kpili sobie z Niemców, że zbyt pośpiesznie zamknęli 8 siłowni jądrowych. Po katastrofie w Fukushimie niemieccy menedżerowie ds. energii importowali prąd z Francji, żeby dowieść, że przełom w energetyce był szaleństwem.

Na żółto i na niebiesko

Obecnie na stronach Europejskiej Sieci Operatorów Elektro-energetycznych Systemów Przesyłowych Niemcy o każdej porze dnia i nocy są zabarwione na żółto. Oznacza to, że mają nadwyżki eksportowe. Część prądu dostarczają do Francji, która jest cały czas zabarwiona na niebiesko - to znaczy, że własne elektrownie nie mogą pokryć zapotrzebowania i to mimo, że Francja ma obecnie 55 siłowni jądrowych o mocy 60.000 megawatów.

Eric Besson. "Obecna sytuacja jest czymś wyjątkowym"Zdjęcie: picture alliance / dpa

Francuski minister ds. energii Eric Besson podkreśla, że obecna sytuacja jest czymś wyjątkowym, "bo zwykle my jesteśmy eksporterami prądu" - dodał.

Obecna sytuacja jest jednak zwodnicza. Jeżeli kilka siłowni odpadnie, również w Niemczech sytuacja może się pogorszyć. Zwłaszcza, gdy dodatkowo zmieni się pogoda i będzie mniej wiatru i dużo chmur.

W Niemczech jak dotąd gros zapotrzebowania na prąd pokrywają konwencjonalne elektrownie węglowe, gazowe i jądrowe.

dpa / Iwona D. Metzner

red. odp.