1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Praca opiekunek z Europy Wsch. „Nierozwiązywalny dylemat”

4 lipca 2021

Rodziny zatrudniające opiekunki z Polski i innych krajów mogą być coraz częściej konfrontowane z wysokimi roszczeniami opiekunek za zaległą pracę – uważa niemiecki socjolog.

Setki tysięcy opiekunek z Europy Środkowej i Wschodniej opiekuje się seniorami w RFN
Setki tysięcy opiekunek z Europy Środkowej i Wschodniej opiekuje się seniorami w RFNZdjęcie: picture alliance/ZB/J. Kalaene

Po wyroku niemieckiego sądu uznającego prawo opiekunek osób starszych do płacy minimalnej także w czasie gotowości, Niemcy dyskutują o możliwych rozwiązaniach.

Socjolog Stefan Sell spodziewa się po wyroku Federalnego Sądu Pracy kolejnych pozwów kobiet z Europy Środkowo-Wschodniej. Rodziny zatrudniające opiekunki z Polski i innych krajów mogą być coraz częściej konfrontowane z wysokimi roszczeniami za zaległą pracę – powiedział Sell w wywiadzie dla niemieckiej ewangelickiej agencji prasowej EPD. – Całe ryzyko związane z de facto nielegalnym zatrudnieniem zostanie całkowicie przesunięte na rodziny – powiedział socjolog. Przyznał jednak, że zasadniczo z braku alternatyw niewiele zmieni się na razie w Niemczech w fakcie, że kobiety z Europy Wschodniej opiekują się seniorami i chorymi w nielegalnych warunkach.

Horrendalne koszty

Jak wyliczył Sell, za opiekę we własnym mieszkaniu, zgodnie z niemieckim prawem pracy i prawem socjalnym, osoby wymagające opieki i ich rodziny musiałyby zaplanować co najmniej trzy opiekunki lub opiekunów i wydać na to ok. 10-12.000 euro miesięcznie.

W przypadku domowej intensywnej opieki rozlicza się z kasami chorych obecnie koszty sięgające nawet 20.000 euro miesięcznie. Ponieważ takie sumy nie mogą być uiszczone praktycznie przez nikogo, rodziny i politycy stoją przed „nierozwiązywalnym dylematem” – stwierdza Sell, który jest profesorem ekonomii, polityki społecznej i nauk społecznych na Uniwersytecie w Koblencji.

Jaki model w przyszłości?

Obecnie, przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi, żadna niemiecka partia nie proponuje rozwiązania problemu. – Nie widziałem jeszcze w programach wyborczych żadnego modelu, który dałby nam nadzieję – przyznał Sell.

Jego zdaniem wyjściem nie jest także model austriacki, na który powołuje się niemiecki minister zdrowia Jens Spahn. W modelu tym zalegalizowano domową całodobową opiekę jako niezależny zawód, co niewiele zmienia w faktycznym wyzysku opiekunek. W najlepszym wypadku może to złagodzić niektóre aspekty problematycznego zatrudnienia wschodnich Europejek, na przykład wtedy, gdy ich czynnościom będzie towarzyszyć opieka fachowych pracowników służb pielęgniarskich.

Przełomowy wyrok

Zasadniczo musi być jasne dla wszystkich, że opieka domowa 24 godziny na dobę z pracownikami z Europy Wschodniej w najbliższych latach może już być niemożliwa. Już teraz rekrutacja Polek do tej pracy jest trudna, bo różnica w dochodach i dobrobycie między Polską a Niemcami zmniejszyła się. Dlatego – jak stwierdza Sell – chętnych do opieki nad seniorami szuka się coraz bardziej na wschód.

Federalny Sąd Pracy w Erfurcie w przełomowym orzeczeniu wydanym 24 czerwca br. orzekł, że opiekunkom całodobowym, które zajmują się podopiecznymi w prywatnych domach, należy się płaca minimalna także za czas w gotowości.

Sprawa dotyczyła konkretnie bułgarskiej opiekunki, która kilka lat temu zajmowała się w Niemczech ponad 90-letnią kobietą.

(EPD/dom)

Polska opiekunka w Niemczech. Życie na dwa domy

02:15

This browser does not support the video element.