Chodzi o spółkę córkę rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft, która ma udziały w trzech niemieckich rafineriach i jest jednym z najważniejszych graczy na niemieckim rynku paliwowym.

Po rosyjskiej agresji na Ukrainę władzę Niemiec przejęły kontrolę nad Rosnieft Deutschland obejmując nad firmą zarząd komisaryczny. Kierowane przez Zielonych ministerstwo gospodarki planowało też ostateczną rozprawę z Rosnieftem, która miała polegać na nacjonalizacji firmy i przejęciu jej aktywów.

Jak donosi w piątek (23.02.24) dziennik ekonomiczny Handelsblatt, otoczenie kanclerza Olafa Scholza oraz ministerstwo finansów (kierowane przez liberalną FDP) mają jednak zastrzeżenia do tak radykalnego kroku.

Moskwa grozi

Jak czytamy, urząd kanclerski obawia się kroków odwetowych ze strony Moskwy, które mogłyby polegać na wywłaszczaniu niemieckich firm działających w Rosji. Pytany o tę sprawę rzecznik Kremla mówił niedawno, że Rosja nie wyklucza żadnych kroków, mających na celu obronę rosyjskich interesów.

Ministerstwo finansów w Berlinie ostrzega też przed rosyjskimi pozwami o odszkodowanie, które mogą sięgać miliardów euro. Resort uważa, że lepiej jest na razie pozostać przy zarządzie komisarycznym.

Rozmowy w Stambule

Z informacji gazety wynika, że kilka dni temu w Turcji doszło do spotkania przedstawicieli resortu niemieckiego resortu gospodarki oraz urzędu kanclerskiego z szefem Rosnieftu Igorem Sieczinem.

Miała tam być mowa o tym, aby Rosjanie przestali skarżyć do sądu decyzję o zarządzie komisarycznym dla Rosnieft Deutschland i jego ewentualnym przedłużeniu. Dałoby im to czas na znalezienie kupca dla swojej niemieckiej spółki-córki. Obecny zarząd komisaryczny wygasa 10 marca. Handelsblatt podaje, że Rosjanie mają jednak nierealne oczekiwania co do ceny za Rosnieft Deutschland.

Spółka kontroluje m.in. rafinerię w Schwedt, która zaopatruje w paliwa dużą część Berlina i wschodu Niemiec, ale też zachodu Polski. Od miesięcy spekuluje się, że kontrolę nad tą rafinerią chciałby przejąć polski Orlen. Handelsblatt przypomina, że Polska odgrywa ważną rolę w dostawach ropy dla tej rafinerii. Jak czytamy, władze w Warszawie uzależniały jednak dostawy do Schwedt na pełną skalę od wyrzucenia stamtąd Rosjan.