1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: Nobel dla Mohammadi to mocny, dramatyczny sygnał

Anna Widzyk opracowanie
7 października 2023

Niemiecka prasa ocenia, że Pokojowa Nagroda Nobla dla Iranki Narges Mohammadi to ważny i mocny sygnał. Nie zrobi on jednak wrażenia na reżimie mułłów.

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Narges Mohammadi
Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Narges MohammadiZdjęcie: www.nobelprize.org

„Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) przypomina, że po rosyjskiej napaści na Ukrainę uwaga światowej opinii publicznej zwróciła się także na Iran. „Wydawało się, że protest młodych kobiet przeciwko wymuszonemu przez policję obyczajową nakazowi noszenia chust zachwieje dyktaturą mułłów, wiernym sojusznikiem Putina i dostawcą broni” – pisze „FAZ” Jednak reżim zdusił protesty siłą, a wiele uczestniczek i uczestników demonstracji trafiło do za kraty i zostało skazanych na długoletnie więzienie albo śmierć.

„W rocznicę zamieszek wywołanych śmiercią młodej Kurdyjki Jiny Mahsy Amini, międzynarodowa solidarność z wciąż żywym ruchem protestu również wydawała się słabnąć. Tym ważniejszym sygnałem dla Irańczyków jest decyzja z Oslo o przyznaniu Pokojowej Nagrody Nobla Narges Mohammadi” – podkreśla gazeta. „Przetrzymywana w osławionym więzieniu Evin w Teheranie działaczka na rzecz praw człowieka i praw kobiet jest nieugiętą orędowniczką wolności. Zwiększenie politycznej, gospodarczej i dyplomatycznej presji na reżim byłoby kolejnym sygnałem, który Berlin mógłby wysłać. Nawet jeśli nie ma za to żadnej nagrody” – ocenia „FAZ”.

Mohammadi nie zostanie zapomniana

Dziennik „Leipziger Volkszeitung” z Lipska pisze, że „Mohammadi w bohaterski sposób uwieczniła dla reszty świata to, jak funkcjonują ‚białe tortury' za murami irańskich więzień, gdzie sadystyczni nadzorcy, nie zostawiając śladów krwi, krok po kroku całkowicie łamią psychikę bezbronnych”.

Protest irańskich kobiet w listopadzie 2022 r. po śmierci Kurdyjki Jiny Mahsy AminiZdjęcie: SalamPix/abaca/picture alliance

„Ludzie, którzy mieli z nią do czynienia, mówią poruszeni, że brakuje im słów, by opisać odwagę Mohammadi. To, że Komitet Noblowski w Oslo uhonorował tę niewiarygodnie silną kobietę, gdy siedzi ona wciąż za kratami, jest dobrym, dramatycznym, ale i mocnym sygnałem. Miejmy nadzieję, że Nagroda Nobla pozwoli zapobiec temu, że Mohammadi, która zmaga się z chorobą serca, zostanie zapomniana przez świat i pewnego dnia reżim ogłosi ze wzruszeniem ramion, że zmarła” – dodaje „Leipziger Volkszeitung”.

Nowa siła dla ruchu protestu w Iranie

Także w ocenie dziennika „Neue Osnabruecker Zeitung” przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla Narges Mohammadi to dobra decyzja, która „stawia irański reżim pod pręgierzem”. „Jednak niestety nie zrobi to wrażenia na mułłach. Bowiem bezprawne i brutalne działania irańskich władz przeciwko kobietom, przy pomocy policji obyczajowej i zależnego sądownictwa trwa nadal, a każde złagodzenie tej polityki to czysta taktyka” – ocenia gazeta. Dlatego, jak dodaje, raczej pobożnym życzeniem są słowa szefowej niemieckiej dyplomacji Annaleny Baerbock, która po ogłoszeniu laureatki powiedziała: „Nieustraszony głos Mohammadi nie może zostać uwięziony".

„Tak, może zostać uwięziony. I pozostanie uwięziony, nawet jeśli mułłowie od dawna nie mają w Iranie większości po swojej stronie, o ile kiedykolwiek ją mieli” – ocenia „Neue Osnabruecker Zeitung”. 

„Heilbronner Stimme” podreśla, że 51-letnia Narges Mohammadi od wielu lat walczy z poświęceniem o prawa kobiet w swoim kraju, nie dając się zastraszyć ani karą chłosty ani 31-letnim więzieniem. „W naszym kraju taką odwagą wykazałoby pewnie niewielu z tych, którzy roją sobie, że żyją w dyktaturze. Pokojowa Nagroda Nobla dla Narges Mohammadi powinna dać całemu ruchowi protestu w Iranie nową siłę. Ten przestarzały reżim prędzej czy później upadnie. Wczoraj odżyła nadzieja, że stanie się to prędzej” – dodaje „Heilbronner Stimme”.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>