1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o cięciach na obronność: „Wielka przegrana”

Dagmara Jakubczak opracowanie
9 lipca 2024

Koalicyjne uzgodnienia budżetowe zirytowały ministra obrony, Borisa Pistoriusa. Wydatki na Bundeswehrę będą bowiem rosnąć wolniej niż się tego domagał. Prasa komentuje.

Minister obrony Boris Pistorius
Minister obrony Boris PistoriusZdjęcie: Christian Ditsch/epd

Frankfurter Allgemeine Zeitung” zaznacza: Muetzenich (przewodniczący klubu poselskiego SPD w Bundestagu – red.) jest niezadowolony, że Scholz chce trzymać się hamulca zadłużenia, czego domagał się Lindner (minister finansów z FDP – red.). Ponieważ cięcia w systemie socjalnym są dla SPD tematem tabu, minister obrony Boris Pistorius również otrzyma mniej niż żądał. Ten obecnie najpopularniejszy polityk w Niemczech, również z SPD, otwarcie nazwał to ‘irytującym’, ponieważ nie mógł wdrożyć niezbędnych środków tak szybko, jak wymagają tego ‘zmieniające się czasy i sytuacja zagrożenia’. Jest to alarmujące odkrycie, nawet jeśli ministrowie zwykle żądają na początku więcej pieniędzy niż ich naprawdę potrzebują. Bundeswehra rzeczywiście ma bardzo dużo do nadrobienia w prawie wszystkich obszarach. Czołgi, które zostały zamówione na kredyt, zwiększają zdolność odstraszania kraju tylko wtedy, gdy jest do nich wystarczająca ilość paliwa, amunicji i części zamiennych.”

Muenchner Merkur” zauważa: „Kanclerz i jego koalicja rządowa są tak zajęci samoobroną, że nie mogą już troszczyć się o obronę Niemiec. To dlatego Bundeswehra i jej szef Boris Pistorius są wielkimi przegranymi w wartej miliardy dolarów pokerowej rozgrywce o budżet. Socjaldemokratyczny minister jest słusznie głęboko sfrustrowany, a jego krytyka uderza w rząd: budżet obronny nie jest zgodny ze ‘zmieniającymi się czasami i sytuacją zagrożenia’. Kanclerz reaguje na apel swojego partyjnego kolegi o pomoc typowym dla siebie milczeniem. W końcu osiągnął wszystkie swoje cele dzięki kompromisowi budżetowemu uzyskanemu kosztem zdolności obronnych Niemiec: jego przeciwnik w partii został zminimalizowany, lewicowa ‘frakcja pokojowa’ w SPD została uciszona, a lider FDP Lindner spacyfikowany. Przede wszystkim jednak Scholz uratował swoje kanclerstwo na kilka kolejnych miesięcy.”

Niemcy liderem NATO w Europie?

02:18

This browser does not support the video element.

Rheinpfalz” z Ludwigshafen nie kryje zdziwienia: „Kto by pomyślał, że można politycznie zbagatelizować taką epokową koncepcję jak przełom w wydatkach na obronność. A to właśnie udało się obecnemu rządowi w jego projekcie budżetowym. Tak, mamy 100 mld euro w specjalnym funduszu na rzecz Bundeswehry, co było możliwe pomimo hamulca zadłużenia. Eksperci twierdzą, że potrzeba jednak 300 mld euro, aby Bundeswehra znów była zdolna do prowadzenia wojny. Scholz uważa, że konieczny jest budżet obronny w wysokości 80 mld euro, który chce osiągnąć od 2028 roku. A w 2025 roku ma on wynosić tylko 53 mld euro? To z pewnością nie jest ‘niemieckie tempo’, o którym także mówił Scholz. Dyskusja na temat tego, ile warte jest dla nas bezpieczeństwo i bez czego chcemy się obejść, jeszcze się nawet rozpoczęła. A sam ‘przełom’ wciąż jest niewidoczny.”

Irytację Borisa Pistoriusa z pewnością zwiększa fakt, że cięcia w budżecie Bundeswehry ogłoszono tuż przed szczytem NATO, na którym będą dyskutowanie kluczowe kwestie, między innymi Ukraina i przygotowanie Sojuszu do wojny. Ponadto wszystkie oczy będą prawdopodobnie zwrócone na Niemcy jako czynnik stabilizujący w Europie.

Kwestię waszyngtońskich obrad porusza „Volksstimme” z Magdeburga: „Nastroje przed szczytem NATO z okazji 75. rocznicy powstania Sojuszu Północnoatlantyckiego, który rozpoczyna się dziś (09.07.2024) w Waszyngtonie, są, łagodnie mówiąc, stonowane. Wpłynął na to ostatnio w dużym stopniu Joe Biden, przywódca świata zachodniego, a tym samym jego sojuszu obronnego, swoim nieudanym pojedynkiem telewizyjnym z Donaldem Trumpem. NATO stoi w obliczu coraz silniejszych przeciwników w postaci autorytarnych mocarstw. Niezbędna siła uderzeniowa wobec Rosji czy Chin musi najpierw zostać wypracowana. Jednocześnie, sam Sojusz jest czynnikiem władzy, który sam umniejsza swoje znaczenie. Z 32 państwami członkowskimi i prawie miliardem ludzi, NATO jest największym i najważniejszym sojuszem wojskowym na świecie. To właśnie sprawia, że jest tak atrakcyjny. Do tej pory państwa zawsze do niego dołączały, a nie opuszczały. W ciągu 75 lat swojego istnienia NATO udowodniło, że jest polisą ubezpieczeniową na życie dla swoich członków. Dlatego powinno być w nim więcej pewności siebie.”

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!