1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o wystąpieniu Scholza: nie uspokoił obywateli

Monika Stefanek opracowanie
29 listopada 2023

Niemieckie dzienniki krytycznie oceniają przemówienie Olafa Scholza w Bundestagu, podczas którego kanclerz tłumaczył się z kryzysu budżetowego.

Olaf Scholz
Olaf Scholz Zdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Dziennik „Westfalen-Blatt” nie pozostawia na kanclerzu suchej nitki: „Jeśli kanclerz chciał uspokoić kraj i jego obywateli, to mu się to nie udało. Prawdą jest oczywiście, że żaden niemiecki rząd nigdy wcześniej nie stanął przed takimi wyzwaniami. Olaf Scholz obszernie wyjaśnił to w swoim słabym przemówieniu. A jednak wyglądało to na unik, ponieważ milczał na zbyt wiele pytań” – czytamy. Zdaniem gazety Scholz nie powiedział, kiedy będzie gotowy budżet na 2024 rok, ani czy hamulec zadłużenia zostanie zawieszony również na przyszły rok, ani też, skąd mają pochodzić brakujące miliardy. „Jest więc coś głęboko niepokojącego w tym wystąpieniu. Ta koalicja znajduje się w głębokim kryzysie – i jeśli SPD, Zieloni i FDP szybko tego nie odwrócą, zaniedbania rządu wkrótce pogrążą całe Niemcy w głębokim kryzysie. Przed nami ciężkie tygodnie prawdy. Wszyscy obywatele powinni lepiej dziś niż jutro przygotować się na fakt, że oni również zostaną tym dotknięci” – przestrzega gazeta z Bielefeld.

W podobnym tonie komentuje „Maerkische Oderzeitung” z Frankfurtu nad Odrą: „Najważniejsze pytanie brzmi teraz, czy obywatele i przedsiębiorcy kupią próbę złagodzenia Scholza. Ponieważ kanclerz nie przedstawił żadnych rozwiązań, a nawet żadnych propozycji rozwiązań –  poza obowiązkowym półzdaniem ‘naturalnie również w celu ograniczenia wydatków' – mogą oni trzymać się tylko jednego: samego szefa rządu. Olaf to zrobi, zaufaj Olafowi, Olaf ma plan – to stara jak i nowa dewiza. Czy dodaje otuchy? Raczej nie” – pisze „MOZ”.

„Straubinger Tagblatt” zwraca uwagę na fakt, że nie tylko koalicja rządząca Niemcami ma problem. „Z zahamowanym zadłużeniem i pozostając w tyle na arenie międzynarodowej jest tak samo źle jak (być) wysoce zadłużonym i neutralnym dla klimatu – trzeba znaleźć właściwą równowagę. To zadanie musi zostać rozwiązane nie tylko przez rząd, ale także przez Unię (opozycyjne partie CDU/CSU – red.) jeśli chce ona kiedyś ponownie rządzić” – twierdzi dziennik.

„Swoim anemicznym przemówieniem kanclerz ułatwił liderowi opozycji swoje rozmontowanie. ‘Hydraulik władzy', szydził Friedrich Merz (lider CDU – red.), i w jakiś sposób wyłania się obraz tego, jak trio liderów koalicji rządzącej desperacko próbuje zapanować nad pękniętą rurą” – pisze „Koelner Stadt-Anzeiger”. Gazeta zwraca uwagę, że Merz w swoim ataku na obecnego kanclerza wspominał osiągnięcia rządów Helmuta Kohla z lat 90. ubiegłego wieku. „W tamtych czasach jedność była finansowana przez kasy społeczne, a gospodarką na wschodzie kraju zarządzało powiernictwo. „Dzięki tym metodom transformacja gospodarcza w erę cyfrową i neutralną pod względem emisji CO2 oraz zabezpieczenie dobrobytu również się nie powiedzie” – komentuje dziennik z Kolonii.

Scholz w Bundestagu: Kanclerz przygotowuje Niemcy na trudne czasy

00:45

This browser does not support the video element.