1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: miliardy, które opóźnią bankructwo Grecji

Opr. Barbara Cöllen20 sierpnia 2015

Czwartkowe (20.08.2015) wydania niemieckich gazet komentują przyjęcie przez Bundestag nowego programu pomocowego dla Grecji oraz sprzeciw grupy posłów obozu rządowego.

Deutschland Bundestag Sondersitzung Griechenland
Zdjęcie: Reuters/A. Schmidt

Frankfurter Rundschau“ pyta: „Czyż nie jest zastanawiające, że lewicowi i konserwatywni krytycy dochodzą do tego samego wniosku: że samo powielanie polityki pomocowej, która nie przyniosła sukcesu nie jest słuszne? Nie, pragmatyków środka – albo precyzyjniej: przeciętności? – coś takiego nie zastanawia. Liderem tej szkoły niemyślących jest Angela Merkel. Ale kanclerz wyczerpała swoje możliwości. Cóż wyniknie z przeświadczenia, że unia walutowa musi być wzmocniona unią polityczną? Niemcy jako unijny lider powinny przejąć teraz inicjatywę na przykład w powołaniu europejskiego Konwentu. Jednakże rząd Merkel ma jedynie siłę na przeforsowanie wątpliwego programu kryzysowego dla Grecji, więcej nie można się spodziewać”.

Handelsblatt” zauważa, że: „63 oponentów w partii jeszcze mieści się w zwykłych ramach. Przed głosowaniem kursowały informacje o 150. Dla tych, którzy murem stoją za Merkel, sukcesem jest, że nie będzie gorzej. Przewrotu nie będzie, będzie nauczka. Nauczka z wewnątrzpartyjnego konfliktu: Makiawelizm triumfuje nad wolnością słowa. Kto jednak sądzi, że zatwierdzenie pakietu dla Grecji stosunkiem głosów 454:113 sprawę załatwi, ten się myli. Niemcy w tej kwestii stali się niecierpliwi, do cierpliwości są zdolni tylko pod przywództwem jednego lidera: Angeli Merkel”.

Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze, że: „To jest co najmniej osobliwe, że nadzieje opierają się tylko na jednym rządzie w Atenach. Rządzie, którego przywódca jeszcze niedawno odsądzał politykę finansowego rygoru od czci i wiary, a teraz ma dokonać wielkiej przemiany i wręcz tego chce, jak zapewnia. W każdym razie: Nawet szczególni sceptycy wśród unijnych partnerów są skłonni ponownie udzielić Grecji kredytu zaufania (…). W Bundestagu większość zagłosowała za nowym pakietem pomocowym; tym samym udzielono poparcia polityce rządu Merkel (…). W tym przypadku byłoby dziwne, gdyby wszyscy zagłosowali tak samo. W końcu kontrowersje i spory w demokracji są jak sól poprawiająca smak zupy i tak samo w polityce unijnej”.

Tagesspiegel” komentuje: „I znów nic. Znów niemiecka kanclerz nie wykorzystała okazji, aby na sesji parlamentu wyjaśnić suwerenowi, czyli nam, rolę, jaką ratowanie Grecji odgrywa w programie jej polityki europejskiej. I co to znaczy dla przyszłości. Ale być może Angela Merkel w subtelny sposób chciała dać do zrozumienia, że to jeszcze zrobi. Że ten trzeci pakiet pomocowy dla Aten nie jest ostatnim. W związku z tym, było dobrze, że nie zabrała głosu – jeśli historyczna chwila dopiero nadejdzie”.

Die Welt” ocenia, że: „Bilans siedmiu miesięcy rządów Ciprasa jest jedną jedyną katastrofą – dla mieszkańców Grecji, a w pierwszej kolejności dla tych, którzy go wybrali. Ale nie jest katastrofą dla niego samego. Z pewnością ruchowi partii Syriza greckiego premiera grozi rozpad. Ale Cipras nadal cieszy się popularnością. Po uruchomieniu trzeciego programu wsparcia dla Grecji, wstrzymanie przekazywania kolejnych transz, łącznie z Grexitem, nastąpi tylko wtedy, jeśli Tsipras całkowicie odmówi wywiązania się z zobowiązań. Jak długo będzie okazywał wierzycielom dobrą wolę, nie pozostawią oni Grecji samej sobie. W przeciwnym razie Merkel i przywódcy pozostałych rządów musieliby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego raz jeszcze pompują miliardy, aby opóźnić bankructwo Grecji. Cipras już teraz ma zdecydowanie silniejszą pozycję”.

Opr. Barbara Cöllen

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej

Dowiedz się więcej

Pokaż więcej na temat