1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: smutna wiadomość dla strefy Schengen

Anna Widzyk opracowanie
15 lipca 2024

Skuteczność kontroli na granicach w czasie Euro 2024 uświadamia, jak wiele wymyka się policji w czasie normalnego ruchu granicznego w strefie Schengen – zauważa „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Kontrola na granicy Niemiec z Belgią w trakcie EURO 2024
Kontrola na granicy Niemiec z Belgią w trakcie EURO 2024Zdjęcie: Christoph Hardt/Panama Pictures/IMAGO

Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej to dobry powód, by wprowadzić kontrole graniczne wokół Niemiec. Można jednak odnieść wrażenie, że były one tylko mile widzianym pretekstem, aby to uczynić” – ocenia dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ), komentując pojawiające się w Niemczech postulaty, by utrzymać stacjonarne kontrole graniczne także po zakończeniu Euro 2024.

Autor komentarza, Jasper von Altenbockum, wskazuje, że dzięki kontrolom „zatrzymano jednego czy dwóch skłonnych do przemocy chuliganów”. „Po raz kolejny jednak największą uwagę przywiązuje się do przemytników, nielegalnych migrantów oraz licznych nakazów aresztowania, które wreszcie mogły zostać zrealizowane” – zauważa.

I dodaje, że rzuca to światło na wiele przypadków, które wymykają się policji podczas obowiązywania normalnego ruchu granicznego. „Dla UE i dla układu z Schengen jest to smutna wiadomość” – ocenia dziennikarz „FAZ”.

Cała nadzieja w nowym prawie azylowym UE

Autor zastanawia się, czy jest to wystarczający powód, by utrzymać kontrole na wszystkich granicach na stałe. Nawet we współrządzącej Niemcami liberalnej FDP są zwolennicy takiego rozwiązania – zwłaszcza, że kontrole na wschodzie i południu mają pozostać przynajmniej do grudnia. „Dlaczego tylko na wschodzie, jeżeli na zachodzie problemy nie są dużo mniejsze?” – pyta autor.

„Jednak odradza to nawet Związek Zawodowy Policji, który zazwyczaj nie obawia się wyrażać swoich opinii. Przeciwko utrzymaniu (kontroli) opowiada się także (szefowa MSW) Nancy Faeser. Przemawiają za tym braki kadrowe i idea europejska. Oczekiwania wiązane z nowym prawem azylowym UE, które zacznie działać dopiero za kilka lat, stają się coraz większe. Należy życzyć Schengen, by oczekiwania te się spełniły. Ale pewności nie ma” – ocenia dziennikarz „FAZ”.

Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy FaeserZdjęcie: Kay Nietfeld/dpa/picture alliance

Kontrole podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu

Wprowadzone przez Niemcy tymczasowe kontrole graniczne w związku z Euro 2024 mają obowiązywać do piątku, 19 lipca. Nie dotyczy to jednak granic z Polską, Czechami i Szwajcarią, gdzie już od jesieni prowadzone są stacjonarne kontrole w związku z nasileniem nielegalnej migracji; potrwają one przynajmniej do 15 grudnia br. Z kolei na granicy Niemiec z Austrią kontrole obowiązują od kilku lat i potrwają co najmniej do 11 listopada.

W niedzielę (14.07.2024) niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser zapowiedziała, że w związku ze zbliżającymi się Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu, które rozpoczną się 26 lipca, utrzymane zostaną stacjonarne kontrole na granicy niemiecko-francuskiej. Ich przedłużenie na granicach z krajami Beneluksu i Danią nie jest planowane. W pobliżu tych granic wrócą mobilne patrole, mające służyć przede wszystkim walce z przemytem ludzi.

Spór o utrzymanie stacjonarnych kontroli

Na zrewidowanie tych planów i utrzymanie stacjonarnych kontroli naciska przede wszystkim opozycyjna chadecja CDU/CSU. Szef bawarskiej CSU Markus Soeder powiedział w wywiadzie z telewizją ZDF, że zniesienie stałych kontroli „byłoby złamaniem przez kanclerza obietnicy wzmocnienia ochrony Niemiec”.

Jako argument chadecy wskazują na liczby: od 7 czerwca do 27 czerwca podczas kontroli zatrzymano 150 przemytników ludzi, a w ponad 3000 przypadków odmówiono wjazdu na terytorium Niemiec. Podobne glosy pojawiają się także w szeregach współrządzącej Niemcami liberalnej FDP. „Widzieliśmy, jak przydatne są kontrole graniczne, zwłaszcza podczas Mistrzostw Europy. Na następnym posiedzeniu rządu minister Faeser musi przedstawić strategię bezpieczeństwa, w jaki sposób kontrole graniczne mogą zostać przedłużone po Mistrzostwach Europy” – powiedział gazecie „Bild am Sonntag” sekretarz generalny ugrupowania Bijan Djir-Sarai.

Przeciw są koalicyjni Zieloni. „W normalnych czasach powinniśmy powrócić do wypróbowanych i przetestowanych kontroli mobilnych” – ocenił Marcel Emmerich, przedstawiciel Zielonych w Komisji Spraw Wewnętrznych Bundestagu. Dodał, że tymczasowe stacjonarne kontrole graniczne podczas dużych wydarzeń są „ważnym elementem koncepcji bezpieczeństwa”, wymierzonym w chuliganów, potencjalnych terrorystów i innych przestępców.

Mieszkańcy pogranicza o kontrolach

02:16

This browser does not support the video element.