Wizytę szefa polskiego rządu zapowiedział w piątek (9.02.2018) rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. 

- Angela Merkel podkreślała dziesiątki razy znaczenie naszych relacji z Polską. Pani kanclerz cieszy się z tego, że może powitać w Berlinie nowego polskiego szefa rządu, z którym rozmawiała pierwszy raz przy okazji obrad Rady Europejskiej – powiedział Seibert dziennikarzowi Deutsche Welle.

Zastrzegając, że nie chce uprzedzać przebiegu rozmów, powiedział, że jednym z tematów będzie z pewnością przyszłość Unii Europejskiej, a także tematy dwustronne.

Pojednanie i odpowiedzialność

Przy tej okazji Seibert zwrócił uwagę na dotyczące relacji z Polską zapisy w uzgodnionej w środę (7.02.2018) umowie koalicyjnej nowego rządu.

- Są one w pełni zgodne ze znaczeniem sąsiedztwa i przyjaźni pomiędzy Niemcami a Polską – ocenił rzecznik.

W umowie koalicyjnej nowego rządu chadecy i socjaldemokraci podkreślili szczególne znaczenie niemiecko-polskiego partnerstwa opartego na pojednaniu i odpowiedzialności za Europę.

Fundamentem tego partnerstwa ma być „pojednanie pomiędzy Niemcami i Polakami oraz wspólna odpowiedzialność za Europę”.

„Nie zapominamy, że Polska i Węgry położyły kamień węgielny pod ponowne zjednoczenie Europy i Niemiec, które przyniosło wolność” – czytamy w dokumencie. Koalicjanci podkreślili też rolę dialogu między obu społeczeństwami.

Berlin śledzi spór o reformę wymiaru sprawiedliwości

Odnosząc się do sporu między Komisją Europejską a Polską dotyczącego reform polskiego wymiaru sprawiedliwości, Seibert powiedział, że niemiecki rząd „bardzo uważnie” śledzi przebudowę polskiego systemu sądownictwa. Zastrzegł, że Komisja Europejska jest strażniczką traktatów i właściwym organem do szukania porozumienia z Polską w tej sprawie.

Pytany o krytykę Morawieckiego pod adresem niemieckiego wymiaru sprawiedliwości, Seibert zastrzegł, że konferencja prasowa rządu „nie jest właściwym miejscem do porównywania systemów prawnych obu krajów”. 

- Fundamentem Europy jest wspólnota prawa, co oznacza konieczność przestrzegania zasady trójpodziału władz i niezawisłości sądownictwa. To są fundamentalne cechy funkcjonującego państwa prawa – powiedział Seibert. 

Morawiecki krytykuje niemieckie sądownictwo

Podczas pobytu w Davos w styczniu br. Morawiecki powiedział agencji DPA, że w porównaniu z Niemcami kontrowersyjny polski wymiar sprawiedliwościjest bardziej niezależny.

Na poparcie tej tezy przytoczył przykład systemu wyboru sędziów. W rozmowie z DPA premier zaznaczył, że w niemieckiej komisji ds. wyboru sędziów (Richterwahlausschuss) zasiadają tylko politycy, co nie jest zgodne z zaleceniami Komisji Weneckiej. Morawiecki przekonywał, że polski system lepiej spełnia te kryteria, ponieważ wśród 25 członków gremium wybierających sędziów zasiada 15 sędziów. W Niemczech natomiast sędziowie federalni wybierani są przez komisję obsadzoną po połowie przez landowych ministrów sprawiedliwości i posłów do Bundestagu. Sędziów Federalnego Trybunału Konstytucyjnego wybiera natomiast gremium składające się po połowie z posłów Bundestagu i Bundesratu.

Morawiecki przyznał jednak, że jego rząd musi lepiej wyjaśnić, na czym polegają przeprowadzane reformy sądownictwa. Wymienił w tym kontekście przygotowywaną właśnie „białą księgę”, w której naświetlone zostaną poszczególne aspekty tych reform.

KE wdrożyła w grudniu 2017 r. po raz pierwszy w historii UE procedurę wobec Polski ws. praworządności, która może doprowadzić nawet do pozbawienia Polski prawa głosu w Radzie UE.

Czytaj także:FAZ: Mateusz Morawiecki – „Anty-Macron z Polski”

Polska zabiega o ocieplenie relacji z Niemcami

Wizyta Morawieckiego w Berlinie wpisuje się w podejmowane po jego nominacji w grudniu oraz późniejszej rekonstrukcji rządu działania mające na celu poprawę relacji z Unią Europejską i jej największymi krajami – Niemcami i Francją.

W połowie stycznia w Berlinie przebywał nowy szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz. Jego wizyta została oceniona pozytywnie przez rząd Niemiec oraz niemieckie media.

Jacek Lepiarz, Berlin