Premier Węgier: jesteśmy gotowi do dialogu
18 stycznia 2012"Jesteśmy otwarci i gotowi rozmawiać o wszystkich problemach, które poruszone zostały przez Komisję Europejską na bazie poważnych argumentów" - powiedział permier Węgier w rozmowie z niemiecką gazetą "Bild" (wydanie ze środy, 18.01.12). Jednocześnie Orban odrzucił krytykę, jakoby za pomocą kwalifikowanej większości dwóch trzecich głosów w parlamencie, jaką dysponuje jego rząd, zamierzał ograniczać demokrację. "Kto stawia pod znakiem zapytania naszą wolę demokracji, temu zalecam rzut oka na naszą konstytucję." Dodał, że Węgry są i pozostaną państwem demokratycznym i krajem bojowników o wolność. Węgierski premier zasygnalizował wolę wyjścia na przeciw żądaniom Brukseli w sprawie węgierskiego banku centralnego. Komisja Europejska zarzuca Budapesztowi, że zmiany w ustawie o banku centralnym godzą w niezależność tej instytucji. Bruksela zagroziła w tym kontekście wstrzymaniem pomocy finansowej dla Węgier. "W tym przypadku zmuszeni będziemy poddać się sile władzy, a nie argumentom", nawet jeśli będzie to niekorzystne dla banku centralnego - powiedział Orban.
Wystąpienie w Strasburgu
Orban zapowiedział też wystąpienie przed Parlamentem Europejskim w Strasburgu, "aby odrzucić kłamstwa i nieuzasadnione oczernianie przez międzynarodową lewicę" - oświadczyło biuro premiera. Na wtorek (24.01.12) zaplanowane jest także spotkanie w Brukseli z przewodniczącym Komisji Europejskiej, Jose Manuelem Barroso.
We wtorek (17.01.12) Komisja Europejskia wszczęła wobec Węgier procedury karne o naruszenie prawa unijnego. Komisja Europejska zarzuca Budapesztowi ograniczenie niezależności węgierskiego banku centralnego, wymiaru sprawiedliwości i węgierskiego urzędu ds. ochrony danych osobowych. Bruksela wezwała oficjalnie Budapeszt do ustosunkowania się do tych zarzutów.
Wezwanie do złożenia pisemnego oświadczenia jest pierwszym krokiem w procedurze karnej o naruszenie unijnego prawa. Procedura ta może mieć swój finał przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. W przypadku, gdyby Trybunał stwierdził naruszenie prawa, może zasądzić wysokie kary pieniężne.
dpa, afp, dapd, kna / Bartosz Dudek
red. odp. Andrzej Paprzyca