1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Piraci przed sądem

25 stycznia 2012

Niemiecka prokuratura żąda wysokich kar dla somalijskich piratów.

Klaus Störtebeker, pirat ścięty w porcie, ma w Hamburgu pomnikZdjęcie: picture alliance/Bildagentur-online

W środę prokurator Friederike Dopke zażądała w Hamburgu (w Sądzie Krajowym) dla 10 Somalijczyków, piratów z Rogu Afryki, kar pozbawienia wolności od siedmiu do jedenastu i pół roku pozbawienia wolności za piractwo morskie i porwanie w celu okupu. Żądanie pozostaje poniżej możliwości, jakie zapewnia kodeks karny – 15 lat więzienia. Trzech młodocianych somalijskich piratów odsiedzi - jeśli sąd podzieli zdanie oskarżyciela - od czterech do pięciu i pół roku. Dziesięciu oskarżonym zarzuca się porwanie pływającego pod niemiecką banderą kontenerowca Taipan. Po 70 dniach procesu, w obliczu skomplikowanego postępowania dowodowego, Dopke stwierdziła przed sądem, że przebieg przestępstwa wypełnia znamiona zorganizowanego piractwa. Wyrok zapadnie za kilka tygodni.

Dramat na pokładzie Taipan

Napad miał miejsce w Niedzielę Wielkanocną, w 2010 roku, 530 mil od Rogu Afryki. Uzbrojeni po zęby piraci dokonali abordażu statku, należącego do hamburskiego armatora, Komrowski Shipping, zeznali świadkowie. Operacja holenderskiej marynarki wojennej przeciwko piratom zakończyła się sukcesem. Nie ucierpiał żaden członek załogi kontenerowca. Proces przeciwko piratom rozpoczął się w Hamburgu w listopadzie 2010 roku. Problemów było co niemiara. Najpierw podejrzani ukrywali faktyczny wiek, zaniżając go, co wymagało przeprowadzenia ekspertyz. Pewną rolę odgrywały też okoliczności (np. wojna domowa w Somalii). One sprawiły, że prokurator zaniechał żądania najwyższego wymiaru kary. Wynosi on 15 lat pozbawienia wolności.

Walka z piratami to nie romantykaZdjęcie: picture alliance / dpa

Operacja Atalanta

Prokurator wskazała jednak na brutalną formę napaści i szkody w wysokości miliona euro, jakie sprawcy wyrządzili armatorowi. W Somalii od dziesiątek lat trwa wojna domowa, której wynikiem było zniszczenie wszelkich form porządku państwowego. Od wielu lat somalijscy piraci zagrażają bezpieczeństwu na wodach Oceanu Indyjskiego (od wschodniej Afryki po Malediwy). Łupem piratów padły liczne statki, za które właściciele musieli płacić wysoki okup. W sytuacji tej niewielką ulgę przyniosła międzynarodowa operacja marynarki wojennej pod hasłem Operation Atalanta, w której udział biorą także Niemcy. Zdaniem krytyków, uprawnienia marynarki wojennej nie idą wystarczająco daleko.

Za uprowadzone statki i załogi piraci każą płacić słony okupZdjęcie: picture alliance / dpa

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Bartosz Dudek