1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Protest. Uczennica boi się niezaszczepionych kolegów

15 stycznia 2022

13-letnia uczennica w Hagen nie uczestniczy w lekcjach w budynku szkolnym, ponieważ obawia się zarażenia koronawirusem. Pobiera naukę na szkolnym dziedzińcu. Kierownictwo szkoły wspiera jej protest.

Strach uczennicy przed zarażeniem się
Dzieci w niemieckich szkołach wróciły na lekcjeZdjęcie: Julian Stratenschulte/dpa/picture alliance

13-letnia Yasmin T.  od wtorku (11.01.2022) podczas zajęć szkolnych siedzi sama na mrozie przy stoliku na dziedzińcu szkoły realnej im. Heinricha Heinego w Hagen i uczestniczy w lekcjach w siódmej klasie zdalnie, posługując się komputerem. Odmawia wejścia do budynku szkoły, ponieważ boi się, że zarazi się tam koronawirusem.

Strach przed niezaszczepionymi

Yasmin T. chorowała w przeszłości i należy do grupy podwyższonego ryzyka. Została już trzykrotnie zaszczepiona przeciwko COVID-19 i nosi stale maseczkę FFP2, także wtedy, gdy siedzi sama na dziedzińcu szkoły.

„Przestrzegam wszystkich zaleceń higienicznych. Wokół mnie kręci się wielu uczniów. Są wśród nich także uczniowie niezaszczepieni, którzy nie stosują się do obowiązujących przepisów. Dlatego nie chcę przebywać z nimi w jednym pomieszczeniu” – powiedziała w wywiadzie dla dziennika „Westfalenpost”, który jako pierwszy poinformował o jej sprawie.

Tym niecodziennym protestem Yasmin chce doprowadzić do tego, żeby wszyscy uczniowie i nauczyciele w jej szkole zostali zaszczepieni na koronawirusa.

Ona sama ściśle przestrzega wszystkich ograniczeń obowiązujących w pandemii. Osoby niezaszczepione są, jak wyjaśnia, „wyrzucane wszędzie, ale nie w szkole, co uważam za głupie”. Wielu młodych ludzi – jak dodaje – bez słowa sprzeciwu przykładnie, tak jak ona, stosowało się do wprowadzonych przepisów tracąc przez to swoją młodość.

„Teraz jednak traktuje się je w szkole niczym owce prowadzone na rzeź, żebyśmy się w niej wszyscy zarazili” – twierdzi Yasmin.

Szkoła w Hagen i dziedziniec, gdzie dziewczynka prowadzi protestZdjęcie: Alex Talash/dpa/picture alliance

Szkoła popiera, rodzice współpracują

Kierowniczka szkoły, Corinna Osman, popiera protest 13-latki, oddając jej do dyspozycji stolik, krzesło i laptop. Jak wyjaśnia: „Nie chcemy jej zmuszać do wchodzenia do szkoły, ponieważ  boi się w niej zarazić koronawirusem, a ja też nie mogę jej zagwarantować, że do tego nie dojdzie”.

Do zaistniałej sprawy włączyły się władze. Urząd ds. młodzieży w Hagen stoi na stanowisku, że dobre samopoczucie i zdrowie dziewczynki sa zagrożone i chce, na mocy orzeczenia szkolnego psychologa, doprowadzić do tego, żeby Yasmin, odizolowana od koleżanek i kolegów, mogła uczestniczyć w szkolnych zajęciach w odrębnym pomieszczeniu. Zdaniem urzędu niedopuszczalne jest, by przesiadywała samotnie na wietrze i w chłodzie.

„Jej protest wypływa zapewne ze szlachetnych pobudek, ale mamy w nim do czynienia z 13-letnim dzieckiem, które nie powinno przebywać samotnie o tej porze roku na dworze” – powiedział w wywiadzie dla „Westfalenpost” Reinhard Goldbach, kierownik wydziału ds. młodzieży i spraw socjalnych w Hagen. Pozostaje on w stałym kontakcie z rodzicami dziewczynki, którzy okazali się chętni do współpracy. Dlatego podległy mu urząd ds. młodzieży nie zamierza roztoczyć nad nią przymusowej opieki, co jest rutynowym posunięciem w podobnych przypadkach.

O zdrowie Yasmin T. zatroszczyły się także władze okręgowe. – To nierozsądne pozostawać na mrozie, nawet jeśli ktoś chce w ten sposób wysłać jakiś sygnał – powiedział ich rzecznik w Arnsbergu, Christoph Soebbeler, który odpowiada także za nadzorowanie pracy szkół na swoim terenie. Okazuje on jednak zrozumienie dla jej akcji protestacyjnej. Zwraca uwagę, że Yasmin „walczy o uzyskanie w szkole właściwego wykształcenia, a my staramy się wejść w jej sposób rozumowania”.

Kompromisowe rozwiązanie

W czwartek (13.01.2022) w sprawie Yasmin zarysował się kompromis. Będzie bowiem mogła uczestniczyć w zajęciach online, przebywając w odrębnym pomieszczeniu w budynku szkoły.

Christoph Soebbler podkreślił, że „wszyscy zainteresowani mają zrozumienie dla jej obaw i że jest to wyjątkowa sytuacja, w której należy znaleźć rozsądne rozwiązanie, gwarantujące jej utrzymanie prawa do nauki w szkole także podczas pandemii i że władze będą uważnie śledzić rozwój wydarzeń”.

Kierowniczka szkoły już wcześniej stwierdziła, że „jeśli Yasmin będzie upierała się przy pozostaniu na szkolnym dziedzińcu, nie będziemy jej tego utrudniać”. Ona sama, jak dodała, w zasadzie popiera jej protest, ponieważ Yasmin w istocie rzeczy „chce zwrócić uwagę na niekonsekwencje w przepisach w walce z pandemią”. W jej przekonaniu ta 13-letnia uczennica nie jest już małym dzieckiem, tylko „człowiekiem zdolnym do pogłębionej refleksji, który walczy o to, co uważa za słuszne”.

(DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>