1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Przed sądem stanie 50 byłych strażników KL Auschwitz

Malgorzata Matzke6 kwietnia 2013

Pomimo, że mają ok. 90 lat, dosięgnie ich ramię sprawiedliwości: 50 strażników obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, żyjących dotąd spokojnie w RFN.

ARCHIV - Ein Häftlingstransport aus Ungarn trifft im Lager Auschwitz ein (undatierte Aufnahme). 67 Jahre nach Ende des Zweiten Weltkriegs ist einer der meistgesuchten Nazi-Kriegsverbrecher offenbar aufgespürt worden. Reporter der britischen «Sun» fotografierten den 97-Jährigen Laszlo Csatary in Ungarns Hauptstadt Budapest, wie das Boulevardblatt am Sonntag berichtete. Er soll als Polizeichef von Kosice im ungarisch besetzten Teil der Slowakei im Frühjahr 1944 eine wichtige Rolle bei der Deportation von 15 700 Juden in das Vernichtungslager Auschwitz gespielt haben. +++(c) dpa - Bildfunk+++
Żydzi deportowani z Węgier do KL AuschwitzZdjęcie: picture-alliance/dpa

Niemieckie władze śledcze wpadły na trop strażników byłego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, którzy nie zostali jeszcze pociągnięci do odpowiedzialności przed sądem.

Mieszkają w całych Niemczech

Jak informuje konsorcjum prasowe WAZ (Westdeutsche Allgemeine Zeitung) Centrala Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu ma zamiar w najbliższym czasie rozpocząć postępowanie przygotowawcze ws. 50 byłych strażników obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, pod zarzutem współudziału w morderstwie.

Wciąż żyją jeszcze ludzie, którzy tu pracowaliZdjęcie: picture alliance/dpa

Śledczy posiadają listy podejrzanych osób wraz adresami, potwierdził dyrektor placówki w Ludwigsburgu, prokurator Kurt Schrimm w rozmowie z dziennikarzami WAZ. Osoby te mają ok. 90 lat; ich miejsca zamieszkania rozsiane są po całych Niemczech.

Nie mają spokoju nawet na drugim końcu świata

Prokurator Schrimm jest zdania, że po wyroku, jaki wydany został na Johna Demjaniuka, strażnika z obozu w Sobiborze, jest także szansa na procesy przeciwko strażnikom z Auschwitz, nawet jeżeli ze względu na brak świadków, nie będzie można im udowodnić bezpośredniego udziału w zbrodniach.

John Demjaniuk zmarł w 2012 roku, w rok po skazaniuZdjęcie: picture-alliance/dpa

Demjaniuk został w 2011 r. skazany przez sąd w Monachium za współudział w 20 tys. morderstw na karę 5 lat więzienia. "Oskarżony był częścią mechanizmu zagłady", napisano w uzasadnieniu wyroku bawarskiego Sądu Krajowego. Od momentu tego orzeczenia, zaznaczył prokurator Schrimm, "każda czynność w obozie koncentracyjnym jest wystarczającą podstawą do wyroku skazującego za współudział w morderstwie", wskazując na różnicę w stosunku do sytuacji w przeszłości. Centrala ma nadzieję na wytropienie dalszych sprawców także poza granicami Niemiec. Prokuratorzy badają obecnie listy imigrantów, którzy przybyli do Brazylii tuż po zakończeniu II wojny światowej.

Centrala Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu działająca od 1958 roku utrzymywana jest przez kraje związkowe RFN. Od tego czasu prowadziła już 7485 postępowań przygotowawczych.


epd / Małgorzata Matzke

red.odp.: Alexandra Jarecka

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej