1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Przemoc wobec chrześcijan w Afryce eksploduje

Richard Tiéné | Christoph Strack
14 czerwca 2019

Na kontynencie afrykańskim mnożą się krwawe napaści na chrześcijan, przede wszystkim na duchownych. Także przedstawiciele innych religii są narażeni na ataki terrorystów.

Burkina Faso Katholische Kirche in Ouagadougou
Kościół katolicki w Burkina Faso Zdjęcie: picture-alliance/Godong/P. Lissac

– Afryka to kontynent, na którym eksploduje przemoc wobec chrześcijan – mówi kardynał Dieudonne Nzapalainga w wywiadzie dla DW. Ta dramatyczna wypowiedź ma jego zdaniem mocne podstawy, gdyż w ostatnich tygodniach zabijanie chrześcijan w różnych afrykańskich krajach przybiera na sile. Ofiarami stają się kapłani przy ołtarzu, zakonnicy oraz świeccy wierni. Najbardziej są narażeni katolicy. Ponadto w Nigerii uprowadzono pastora ewangelickiego wraz z córką i członkami parafii.

– Jesteśmy świadkami wzrostu przemocy, nie tylko na kontynencie afrykańskim, lecz na całym świecie. Ma to związek z niestabilnością globalnej sytuacji politycznej. W niektórych krajach ofiarami stają się ludzie Boga – wyjaśnia kardynał, dodając, że „te akty przemocy mogą być także prowokacjami i trzeba uważać, by nie wpaść w pułapkę”. – Na przemoc nie wolno odpowiadać przemocą – ostrzega Dieudonne Nzapalainga.

Krwawe napaści w świątyniach

W Republice Środkowoafrykańskiej, ojczyźnie kardynała, nieznani sprawcy ścięli głowę 77-letniej zakonnicy, która od kilkudziesięciu lat zajmowała się w tym kraju kształceniem dziewczynek. W Mozambiku zakonnik zmarł po ataku nożownika. Najbardziej niebezpiecznie jest w Burkina Faso. Pod koniec kwietnia na północy tego kraju podczas ataku na kościół ewangelicki zginęło pięć osób, w tym pastor i jego dwaj synowie. W połowie maja wielu wiernych zginęło podczas napaści, do których doszło podczas nabożeństwa i procesji. Jeden z księży stracił życie przy ołtarzu.

Kościół chrześcijański w Mali (2013)Zdjęcie: Getty Images/AFP/I. Sanogo

Strach wiernych

We wspólnocie „Chrystus Królem" w Wagadugu, stolicy Burkina Faso, panuje strach. – Boimy się, ale z Chrystusem idziemy naprzód. Nie przestaniemy gromadzić się na modlitwę – mówi ojciec Etienne Kaboré podczas kazania. Po mszy wielu wiernych przyznaje mu rację. – Obawiamy się chodzenia do kościoła. Ale gdy moja noga już tu postanie, wówczas nabieram zaufania i modlę się do mego Boga – mówi kobieta. Jeden z mężczyzn dodaje, że w kościele wierni „modlą się także o nawrócenie tych ludzi”.

Imam Ismael Tiendrebeogo mówi, że także muzułmanie padają ofiarą ataków. Jego zdaniem osoby duchowne są szczególnie narażone. – Zapewnienie im bezpieczeństwa jest obowiązkiem państwa – podkreśla imam.

Duchowni szczególnie zagrożeni

Także Marco Moerschbacher z katolickiej organizacji pomocowej Missio w Akwizgranie widzi rosnące zagrożenia dla przedstawicieli wszystkich religii. W rozmowie z DW mówi, że od imamów należałoby oczekiwać, by tłumaczyli radykalnym islamistom, że „to nie jest sposób na propagowanie islamu”. Jednak w ten sposób muzułmańscy duchowni narażaliby się na pogróżki, a nawet ryzykowaliby życiem. Moerschbacher podkreśla, że gotowość do przemocy  ma różne źródła w różnych krajach. –  W Burkina Faso chodzi nie tyle o wojnę między religiami, ale o starcia w ramach różnych prądów islamu.  Szczególną rolę odgrywa tu wahabizm, tradycjonalistyczny ruch w ramach sunnizmu.

Republika Środkowoafrykańska, kopalnia złota. Zdjęcie: picture-alliance/Anadolu Agency/T. Bresilion

Religie budują pokój i prowadzą do wojny

W Republice Środkowoafrykańskiej natomiast chodzi głównie o interesy geostrategiczne, z powodu których cierpią lokalni mieszkańcy. Skoro Rosja, Chiny i Francja zabiegają o wydobywanie tamtejszych surowców, to – zdaniem Moerschbachera – powinny zadbać o dobrobyt mieszkańców. W wielu krajach świata widać, że „religia to siła, która zarówno buduje pokój, jak i prowadzi do wojny”. Pozytywna siła religii powinna stać się tematem podnoszonym przez niemiecką dyplomację. Tak uważa też kardynał Nzapalainga, który w swoim kraju działa na rzecz dialogu między religiami, współpracując często z tamtejszą Radą Islamską. – Kościół katolicki musi kierować się przykładem Jezusa i prowadzić dialog ze wszystkimi grupami. Religia ma misję łączenia ludzi i tego się powinna trzymać – mówi kardynał.