1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Przygotowania do wyjścia Grecji z eurogrupy

Andrzej Paprzyca29 maja 2012

Co czeka turystów w Grecji, kiedy wróci drachma? Zamieszki, zamknięte banki, turbulencje na giełdzie.

Caryatids in Erechtheum, Acropolis,Athens,Greece © anastasios71 #36235068
Zdjęcie: Fotolia/anastasios71

Wprawdzie wzrastają szanse na pozostanie Grecji w euroklubie, ale do opinii publicznej przedostały się plany na wypadek, gdyby sprawy potoczyły się inaczej. Nawet niemiecki bank emisyjny (Bundesbank) tymczasem uważa, że eurogrupa poradziłaby sobie z odejściem Grecji. Narodowy Bank Szwajcarski zastanawia się nad wprowadzeniem kontroli dewizowych na wypadek, gdyby wskutek ucieczki kapitału kurs franka miał poszybować w górę. Jeśli banki i rządy przygotowują się na ten wypadek, to także i turyści (nie wspominając o niemieckich ciułaczach i inwestorach) mogą znaleźć się w pułapce. Strajki, demonstracje, zamieszki uliczne przeżyła Argentyna w 2001 roku, kiedy ówczesny rząd oderwał kurs miejscowej waluty od dolara.

Będzie taniej, ale ryzykownie

Eksperci nie wykluczają niepokojów społecznych na wypadek nieuporządkowanego wyjścia Grecji z euroklubu. Turyści znaleźliby się wówczas w podobnej sytuacji jak w Tunezji czy w Egipcie podczas „arabskiej wiosny“. Ale inni eksperci podnoszą, że rezygnacja z euro może zachęcić do przyjazdu do Grecji, bowiem drachma bardzo straciłaby na wartości wobec euro (nawet o 66 procent). Tym niemniej radzą oni turystom, by nie wykupywali na kilka miesięcy przed planowanym wyjazdem biletów greckich przewoźników. Ryzyko ich bankructwa oceniają jako wysokie.

A może tak na Kretę?Zdjęcie: picture alliance/ZB

Banki i giełda pod presją

Również system bankowy może dostarczyć przykrych niespodzianek. „Szturm banków pojawia się nagle“ – mówi Matt King z Citigroup: wieczorem jeszcze świat wygląda w porządku, ale rankiem już na wszystko za późno – mówi bankowiec. Epidemia może ogarnąć także Hiszpanię czy Włochy. Wprawdzie w Unii Europejskiej gwarantowane są wkłady do wysokości 100 000 euro, ale nie ma europejskich przepisów w tym zakresie. Także inwestorzy giełdowi muszą przygotować się na wyjście Grecji z eurogrupy. Na przykład Société Générale uważa, że w przypadku nieuporządkowanego wyjścia Grecji z eurogrupy EuroStoxx-50 spadnie o połowę (nawet uporządkowane zredukuje ten wskaźnik o 10 procent!). Ale śpieszna sprzedaż akcji nie ma raczej sensu – warto zawierzyć Europejskiemu Bankowi Centralnemu. Ten zadba w ostateczności o płynność na rynkach.

Może dojść do przykrej niespodzianki...Zdjęcie: AP

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Małgorzata Matzke