Trzyletnie badania mają się rozpocząć latem, jak zapowiedziało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec w rozmowie z agencją dpa.

W NRD niektórzy rodzice, poddani presji politycznej, byli zmuszeni oddać swoje dzieci do adopcji. Najczęściej chodziło o osoby, które rządząca w NRD Socjalistyczna Partia Jedności Niemiec (SED) uznała za niewiarygodne, np. po próbie ucieczki lub z powodu tzw. postawy aspołecznej.

Jak często dochodziło do takiej sytuacji i według jakiego schematu przebiegała, nie zostało jednak w dużej mierze do tej pory wyjaśnione. Powodem jest chociażby ochrona danych osobowych i ochrona praw osobistych adoptowanych dzieci.

Przymusowe adopcje mogły dotyczyć nawet kilkuset osób

We wstępnym badaniu z 2018 roku stwierdzono, że adopcje motywowane politycznie nie były „systematycznie stosowanym środkiem represyjnej polityki” państwa SED. Raczej „okazyjne struktury” umożliwiły taką niesprawiedliwość. Autorzy, z powodu brakujących danych, nie byli w stanie oszacować, do ilu przymusowych adopcji doszło. Założyło jednak, że chodziło o kilkaset takich przypadków.

Planowane badania mają bardziej szczegółowo przyjrzeć się tej kwestii. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec przewidziało na ich przeprowadzenie milion euro. Procedura wyboru odpowiedniego instytutu badawczego, który zajmie się tą sprawą, została zakończona, ale jego nazwa zostanie ujawniona dopiero po tym, jak zapadnie szczegółowa decyzja o finansowaniu badań.

(DPA/gwo)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>