1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Pucz Prigożyna w Rosji. W Berlinie sztab kryzysowy

24 czerwca 2023

Grupa Wagnera najwyraźniej zwróciła się przeciwko władzom w Moskwie i przeciwko dowództwu regularnej armii Federacji Rosyjskiej. Wagnerowcy mieli zająć ważne obiekty wojskowe na południowym-zachodzie kraju.

Czołg Grupy Wangera w Rostowie nad Donem
Czołg Grupy Wangera w Rostowie nad DonemZdjęcie: REUTERS

W związku z buntem Grupy Wagnera w Rosji, w Berlinie odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego rządu Niemiec. „Rząd federalny uważnie śledzi rozwój sytuacji w Rosji” - przekazał rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych. Szefowa resortu Annalena Baerbock rozmawiała z kolei o tym co dzieje się w Rosji z ministrami spraw zagranicznych krajów G7.

Wcześniej niemiecki MSZ zaktualizował swoje zalecenia dotyczące podróży do Rosji. Jak czytamy, w związku z aktualną sytuacją powinno się unikać pobytu na obszarach objętych już wcześniejszymi ostrzeżeniami, a zwłaszcza w Rostowie nad Donem i w okolicach. „W Moskwie powinno się z dużym marginesem omijać obiekty państwowe, a zwłaszcza wojskowe. Powinno się unikać centrum miasta” - napisano w komunikacie.

Grupa Wagnera atakuje

Rosja zmaga się obecnie z najpoważniejszym kryzysem politycznym od rozpoczęcia wojny przeciwko Ukrainie. Wykorzystywana w tej wojnie prywatna armia Jewgienija Prigożyna - tak zwana Grupa Wagnera, najwyraźniej zwróciła się przeciwko władzom w Moskwie i przeciwko dowództwu regularnej armii Federacji Rosyjskiej.

Grupa Wagnera, która walczyła na froncie ukraińskim, poinformowała w sobotę, że przekroczyła granicę z Rosją. Według źródeł w rosyjskich służbach bezpieczeństwa grupa przejęła kontrolę nad obiektami wojskowymi w mieście Woroneż, 500 kilometrów na południe od Moskwy. W internecie pojawiają się też filmy wideo mające pokazywać żołnierzy Wagnera w Rostowie nad Donem.

Żołnierze Grupy Wagnera w Rostowie nad DonemZdjęcie: REUTERS

Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że bojownicy Grupy Wagnera najwyraźniej obrali sobie za cel rosyjską stolicę.

Orędzie Putina

W zorganizowanym na szybko przemówieniu telewizyjnym prezydent Rosji Władimir Putin nazwał zachowanie armii Prigożyna buntem. Jak dodał, każdy kto podnosi broń przeciwko rosyjskiej armii jest zdrajcą i zostanie ukarany. – Wszyscy, którzy świadomie weszli na drogę zdrady, którzy przygotowali zbrojne powstanie, którzy zdecydowali się na szantaż i metody terrorystyczne, zostaną niezwłocznie ukarani – mówił rosyjski prezydent. – Odpowiedzą zarówno przed prawem jak i przed naszym narodem – dodał.

W Moskwie zaostrzono środki bezpieczeństwa. Na ulicach wprowadzono dodatkowe kontrole oraz zdecydowano się na środki towarzyszące zagrożeniu terrorystycznemu.

Jak zachowa się Gwardia Narodowa?

Eksperci brytyjskiego minsterstwa obrony klasyfikują konflikt między Kremlem a Prigożynem jako jedno z największych zagrożeń dla Federacji Rosyjskiej w ostatnich latach. Teraz wiele zależeć będzie od reakcji rosyjskich sił bezpieczeństwa, przede wszystkim Gwardii Narodowej. Część rosyjskich sił zachowuje się do tej pory pasywnie.

W swoim przemówieniu Putin apelował do Grupy Wagnera o zakończenie konfliktu. – Potrzebujemy jedności wszystkich sił – mówił. Apelował do bojowników, aby nie brali udziału w działaniach przestępczych. – To, czego jesteśmy świadkami, to cios w plecy – powiedział.

Przywódca Grupy Wagnera Jewgienij Prigożin (po prawej)Zdjęcie: PRIGOZHIN PRESS SERVICE/AP/picture alliance

Prigożyn atakuje rosyjskiego ministra obrony

W piątek wieczorem Prigożyn opublikował na komunikatorze Telegram nagrania, w których nazwał kłamstwem oficjalne powody dla rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Powiedział, że Ukraina wcale nie planowała wraz z NATO żadnego ataku na Rosję. – Wojna nie była potrzebna, by zdemilitaryzować albo zdenazyfikować Ukrainę – powiedział. W ten sposób podważył wersję głoszoną choćby przez Putina. 

Prigożyn oskarżył też ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu o wydanie rozkazu zniszczenia Grupy Wagnera. Kreml odrzuca te oskarżenia.

(artykuł jest aktualizowany)

(Reuters/szym) 

Pucz w Rosji?

01:16

This browser does not support the video element.