Na oficjalnym porządku obrad szczytu w stolicy Białorusi Mińsku, znalazły się między innymi sprawa umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską oraz spór gazowy tego kraju z Rosją. Dlatego w spotkaniu tym biorą też udział pełnomocniczka UE ds. polityki zagranicznej Catherine Ashton, komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger i unijny komisarz handlu Karel de Gucht.

Gospodarz szczytu prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka już przed spotkaniem studził oczekiwania. Powiedział, że „nie należy się spodziewać decydującego przełomu”.

Obie strony przynajmniej gotowe do dialogu

Wygląda na to, że obie strony są przynajmniej gotowe do dialogu. Prezydent Rosji Putin, o konflikcie na Ukrainie powiedział, że rozwiązanie go z pomocą środków militarnych nie wchodzi w grę; że konieczne jest prowadzenie rozmów z uwzględnieniem rosyjskojęzycznych wschodnich regionów Ukrainy.

Według prezydenta Ukrainy, Poroszenki, skuteczne kontrole granicy z Rosją i wstrzymanie dostaw broni dla separatystów są jedyną możliwością zakończenia przelewu krwi na wschodzie jego kraju. W tym kontekście nie omieszkał też wymienić jeńców wojennych, przetrzymywanych przez prorosyjskich separatystów. Dodał, że przyjrzy się wszystkim propozycjom, które mogłyby przywrócić pokój.

Po zawieszeniu przez Rosję importu produktów rolnych z krajów Unii Europejskiej prezydent Putin ostrzegł w Mińsku przed omijaniem sankcji.

- Jeżeli towary europejskie dotrą na rynek rosyjski przez Ukrainę, rosyjską gospodarkę może to kosztować ponad 2 miliardy euro – oświadczył. Ostrzegł też, że w takim przypadku Moskwa nałoży dalsze sankcje handlowe.

Nie znają celu misji?

Cieniem na rozmowach położyło się pojmanie 10 rosyjskich żołnierzy na Ukrainie. Armia ukraińska opublikowała wideo, w którym jeńcy przyznają, że wdarli się przez granicę w uzbrojonej kolumnie pojazdów wojskowych. Jeden z nich mówi, że żołnierze wiedzieli, iż zostaną wysłani z trzydniową misją na Ukrainę, ale nie poinformowano ich o dokładnym celu misji. - Nie mamy pojęcia, dlaczego zostaliśmy tu wysłani - powiedział.

Poroszenko i Putin podali sobie ręce w Mińsku. Ostatnio spotkali się na początku czerwca we Francji.

Poroszenko będzie w Brukseli

Pod koniec tygodnia prezydent Ukrainy Petro Poroszenko spotka się w Brukseli z czołowymi przedstawicielami UE. Przedmiotem rozmów ma być konflikt z Rosją.

W piątek wieczorem prezydent Ukrainy będzie rozmawiać z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso, a w sobotę z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem.

Reuters, tagesschau.de / Iwona D. Metzner