1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ramadan w Niemczech– w konflikcie z codziennością

11 sierpnia 2010

W środę (11.08.10) zaczyna się ramadan - miesiąc postu. Dla praktykujących muzułmanów z krajów zachodnich czas ten jest nie lada wyzwaniem. Podobnie, jak dla tych, którzy z islamem nie mają nic wspólnego.

Post jest muzułmanów jedną z najważniejszych zasad religijnych
Post jest dla muzułmanów jedną z najważniejszych zasad religijnychZdjęcie: picture-alliance/dpa

Od wielu tygodni czteromilionowa społeczność muzułmańska w Niemczech przygotowuje się do wyjątkowego wydarzenia, jakim jest ramadan. Przez 4 tygodnie praktykujący wyznawcy islamu nie mogą od świtu do zmierzchu jeść ani pić. Tematem tabu jest też palenie oraz seks. W krajach islamskich wszystko podporządkowane jest regułom ramadanu. W udekorowanych girlandami kolorowych świateł miastach i wsiach, uliczne stragany uginają się pod różnorodnością owoców, warzyw i potraw. W regionach, gdzie panują szczególnie wysokie temperatury, pracuje się nocą, a restauracje i bistra otwierane są dopiero po zachodzie słońca.

Przemóc się i wytrzymać

Syryjczycy: Haider Omar i Azima Moustafa nie poszczą w ramadanieZdjęcie: Ulrike Hummel

W krajach zachodnich, gdzie muzułmanie są jedną z wielu mniejszości religijnych, przestrzeganie postu w ramadanie wcale nie jest łatwe. Syryjczycy Azima Mustafa i Haidar Omar, mieszkają w Niemczech od 13 lat. W swoim kraju regularnie pościli, jednak odkąd są w Niemczech coraz trudniej im zrezygnować przez miesiąc z jedzenia i picia. „W Syrii przestrzeganie reguł ramadanu nie było trudne. Również w Niemczech pościłam jakiś czas. Niestety w ubiegłym roku trwało to tylko kilka dni” - przyznaje Azima Moustafa.

Ponieważ ramadan jest świętem ruchomym, dlatego przypada też od czasu do czasu na miesiące letnie i wtedy poszczącym jest wyjątkowo trudno wytrzymać bez jedzenia i picia, bo letni dzień jest bardzo długi.

Chora na astmę Azima Moustafa bardzo cierpiała w ubiegłym roku z powodu upałów i dlatego przerwała rytualny post. Natomiast Haidar Omar nie pości już od lat. „ Jeśli jestem podczas ramadanu w Syrii, wtedy poszczę, ale odkąd żyję w Niemczech nie daję rady. Pracuję ciężko fizycznie w budownictwie i mam stale pragnienie. Gdybym chciał przestrzegać postu, musiałbym zostać przez miesiąc w domu, a to nie jest możliwe”.

38-letni Haidar Omar wie, że jego pracodawca potrzebuje w szczycie sezonu każdych rąk do pracy.

Podobnie wygląda sytuacja u Azimy, która prowadzi od rana do wieczora butik z modą w Kolonii i jednocześnie zajmuje się dwójką dzieci.

Po energię do meczetu

Imam Abdelwahab Alioui z meczetu w KrefeldZdjęcie: Ulrike Hummel

Poza tym Azimie brakuje w Niemczech poczucia bycia we wspólnocie, tak typowego dla krajów muzułmańskich. Jest przekonana, że w ojczyźnie udałoby się jej bez większych trudności pościć przez cały miesiąc. W Niemczech wielką pomocą w utrzymaniu postnej dyscypliny, w walce z uczuciem słabości i brakiem koncentracji, są modły w meczetach. Abdelwahab Alioui jest imamem w meczecie Al-Qods w Krefeld i wie, że również w tym roku zobaczy w ramadanie wielu wiernych, których normalnie ogląda bardzo rzadko. „ W tym czasie do meczetu przychodzi więcej muzułmanów niż zazwyczaj. Są to zarówno mężczyźni, jak i kobiety, młodzi i starsi, rodzice i dzieci. Dla nas, imamów, okres ten jest dobrą okazją do tego, by przypomnieć wiernym o innych religijnych obowiązkach, np. o tym, że bez względu na przynależność religijną nie należy innych obrażać, okłamywać lub okradać - tłumaczy imam z Krefeld.

Pod presją

Przez cztery długie tygodnie muzułmanie ćwiczą się w opanowaniu ducha i we wstrzemięźliwości. Głodni i spragnieni otrzymują lekcję życia i mogą zrozumieć sytuację osób żyjących w biedzie. Datki dla potrzebujących są dla każdego muzułmanina podczas postu świętym obowiązkiem. Jak informuje Centrum Studiów Tureckich w Essen, na podstawie sondażu opinii publicznej z 2005 roku, ponad 73 procent muzułmanów tureckiego pochodzenia w Niemczech przestrzega ściśle ramadanu.

Dla Azimy Moustafa post jest sprawą indywidualnąZdjęcie: Ulrike Hummel

Ci, którzy nie poszczą, odczuwają wielką presję muzułmańskiego środowiska. „ Krzywo się na nich patrzy i robi się im zarzuty nie akceptując ich decyzji. A przecież jest to indywidualna sprawa między mną i Bogiem” - uważa Syryjka Azima Mustafa.

Wyjątki

W Islamie są też wyjątki od reguły. Z postu wyłączone są dzieci do wieku dojrzewania, osoby chore i starsze oraz znajdujące się w podróży. Ci ostatni mogą potem nadrobić stracone dni postu. Ostatecznie rezygnacja z posiłków i picia, palenia i seksu ma służyć zdrowiu oraz ma oczyścić duszę.

Autor: Ulrike Hummel/ Alexandra Jarecka

red.odp.: Andrzej Pawlak