Ogólny zarys koncepcji ma zostać przedyskutowany na szczycie szefów państw i rządów NATO w maju 2012 w Chicago - postanowili na spotkaniu w Brukseli ministrowie obrony państw NATO. Z informacji uzyskanych z kół dyplomatycznych wynika, że centrala dowodzenia "tarczą" znajdować by się miała w amerykańskiej bazie lotniczej Ramstein w zachodnich Niemczech.

Szef niemieckiego MON Thomas de Maiziere zaproponował też włączenie w system niemieckich baterii rakiet typu "Patriot". Niemcy dysponują łącznie 24 bateriami tego typu, m. in. w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, niedaleko granicy z Polską. Francja chce udostępnić swoje satelity, a Holendrzy okręty z urządzeniami radarowymi. Lwią część wyposażenia dostarczą Amerykanie. Ich okręty z wyrzutniami antyrakiet krążyć będą po Morzu Śródziemnym.

"Chodzi o zlokalizowany w Europie system obrony przeciwrakietowej, do obrony przed zagrożeniami z Bliskiego Wschodu, szczególnie z Iranu" - wyjaśnił minister de Maziere. System rozbudowywany ma być sukcesywnie do 2020 roku. Chronić ma całą Europę.

Rosja czuje się zagrożona

Plany NATO wywołują zaniepokojenie Kremla. Dlatego szef niemieckiego MON proponuje włączenie Rosji do tego projektu. Aby zademonstrować, że system nie jest skierowany przeciwko Moskwie "byłoby najlepiej, gdyby w jakiś sposób mogła uczestniczyć w nim Rosja" - powiedział de Maiziere w Brukseli.

Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen zapowiedział, że Sojusz ma zamiar rozmawiać z Moskwą. Na szczycie NATO w maju podpisane ma zostać specjalne porozumienie o kooperacji.

tagesschau.de / Bartosz Dudek

red.odp.: Małgorzata Matzke