Raport: coraz więcej kobiet ofiarami obrzezania w Niemczech
25 czerwca 2020Coraz więcej dziewcząt i kobiet w Niemczech pada ofiarą rytualnego okaleczania narządów płciowych. Ich liczba wzrosła z około 50 tys. w 2017 roku do obecnie około 68 tys., poinformowała federalna minister ds. kobiet i rodzin Franziska Giffey (SPD) w czwartek w Berlinie. Z najnowszego raportu na ten temat wynika, że około od 2,8 tys. do 14,9 tys. dziewcząt w Niemczech jest narażonych na rytualne obrzezanie, Chodzi przy tym o „archaiczne, straszne naruszenie praw człowieka”, które u ofiar prowadzi do poważnych szkód natury fizycznej i psychicznej, powiedziała szefowa resortu kobiet i rodzin.
Fadumo Korn przewodnicząca stowarzyszenia „NALA e.V. Edukacja zamiast obrzezania” (NALA e.V. Edukation instead of circumcision) przekazała minister petycję z około 125 tys. podpisów przeciwko okaleczaniu narządów płciowych kobiet.
Silniejsza migracja przyczyną wzrostu
Jak wyjaśniła Franziska Giffey, przyczyną zwiększonej liczby takich przypadków w Niemczech jest wzrost imigracji z krajów, gdzie dokonuje się rytualnego obrzezania kobiet. Chodzi tu o Erytreę, Somalię, Indonezję, Egipt i Nigerię. Oprócz czterech krajów afrykańskich zagrożenie dla małoletnich dziewcząt stwarza także Irak. Zdaniem Giffey, rzeczywiste liczby są prawdopodobnie dużo wyższe, gdyż w badaniu nie zostały uwzględnione m.in. kobiety z niemieckim paszportem lub te bez ważnych dokumentów.
Obserwować i zgłaszać
Minister ds. kobiet, rodzin i młodzieży zaapelowała o większą uwagę dla tematu obrzezania oraz zgłaszanie takich przypadków. Jest ona także zdania, że musi być więcej działań edukacyjnych, bo jak wyjaśniała Giffey, chodzi o poważne przestępstwo. Także okaleczenia dokonane za granicą byłyby w Niemczech karalne. Temu, kto planuje takie działanie poza granicami kraju, może być odebrany niemiecki paszport. Jednak liczba skazanych była dotąd niewielka, ponieważ zabieg obrzezania przeprowadzano w większości przypadków w tajemnicy.
„Nasza praca polega na zapobieganiu”, powiedziała przewodnicząca stowarzyszenia NALA. „ Wspieramy matki, które chcą chronić swoje dzieci”, podkreśliła Fadumo Korn, która sama jako dziecko w Somalii była ofiarą okaleczenia i doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu. „Musimy usiąść z rodzinami i otwarcie porozmawiać”, zaznaczyła działaczka.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia ponad 200 milionów kobiet i dziewcząt na całym świecie zostało poddanych okaleczeniom narządów płciowych. Szacuje się, że trzy miliony są zagrożone tym okrutnym procederem.
(ARD/jar)