1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Raport o terroryzmie. Niepokojący trend

20 listopada 2019

Na całym świecie spadła liczba ofiar terroryzmu. Badacze zaobserwowali jednak niepokojący trend. Rośnie liczba ataków, za którymi stoi skrajna prawica.

Zamach na niemiecką ambasadę w Kabulu w maju 2017 r.
Zamach na niemiecką ambasadę w Kabulu w maju 2017 r.Zdjęcie: REUTERS/O. Sobhani

Choć spadła liczba zgonów spowodowanych atakami terrorystycznymi, wzrosła liczba krajów dotkniętych terroryzmem – wynika z raportu z Global Terrorism Index 2019, opublikowanego w środę przez Institute for Economics i think tank Peace (IEP). Powodem takiego stanu rzeczy jest wzrost ataków, za którymi stoją ekstremiści. 

Mniej aktów terroru w Europie

W 2018 roku wskutek terroryzmu zginęło 15 952 osób, co stanowi spadek o 15,2 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Liczba ta spadła również o ponad połowę w porównaniu do roku 2014, kiedy z rąk terrorystów zginęło na całym świecie ponad 33,5 tys. osób. Autorzy raportu łączą ten wyraźny spadek z upadkiem Państwa Islamskiego i zwycięstwami nad powstańcami al-Shabab w Somalii.

„Upadek Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku był jednym z czynników, który spowodował, że kraje Europy Zachodniej odnotowały najniższą liczbę incydentów terrorystycznych od 2012 roku” – powiedział szef instytutu Steve Killelea.

W Europie Zachodniej spadła też liczba ofiar terroryzmu. W 2017 r. wynosiła 200, a rok później 62.

Zanotowano natomiast wzrost liczby krajów dotkniętych terroryzmem. W 2018 roku aż w 71 państwach z tego powodu zginęła co najmniej jedna osoba. Jak wskazują autorzy raportu, liczba ta jest jedną z najwyższych od początku wieku.

Skrajnie prawicowa ideologia powodem ataków

Niepokoić może wyraźna tendencja wzrostowa w przypadku ataków terrorystycznych przeprowadzanych przez skrajną prawicę. 

Raport przywołuje m.in. wydarzenia, jakie rozegrały się w Nowej Zelandii, kiedy podczas ataku na dwa meczety w Christchurch zabitych zostało 51 osób. Jak podkreślają autorzy badania, ten przykład pokazuje, jak terroryzm rozprzestrzenia się na kraje, gdzie wcześniej nie dochodziło do tego rodzaju zdarzeń. Wszystko za sprawą skrajnie prawicowej ideologii. 

Nacjonaliści-terroryści są bardziej aktywni, a ich działalność zbiera coraz krwawsze żniwo. W ciągu ostatnich pięciu lat w Europie Zachodniej, Ameryce Północnej i Oceanii liczba ataków przeprowadzanych przez skrajnie prawicowych terrorystów wzrosła o 320 proc. Tylko w okresie od stycznia do września 2019 roku zginęło z ich rąk 77 osób. Co stanowi wzrost w stosunku do 2018 roku o 52 proc.

Dla porównania w 2017 roku wskutek ataków prawicowych ekstremistów zginęło 11 osób. Jednak jak zauważają autorzy raportu, w porównaniu z innymi formami terroryzmu liczby te są wciąż stosunkowo niewielkie.

DW/kam